Szkockie tradycje świąteczne związane są nie tylko z samymi Świętami Bożego Narodzenia. Mowa tu raczej o całym okresie świątecznym – Festive Season. Trwa on przez cały grudzień, a właściwie już od drugiej połowy listopada. Wtedy to w szkockich miastach zostają zapalone świąteczne światełka i dekoracje. Okres świąteczny trwa do Nowego Roku, a właściwie do 2 stycznia, ten dzień jest bowiem w Szkocji dniem wolnym. Jest to wesoły czas świętowania, ucztowania i dobrej zabawy w gronie znajomych i przyjaciół. Same Święta są natomiast zarezerwowane na spotkania rodzinne.
Szkockie tradycje świąteczne
Choć obecnie w Szkocji możecie zobaczyć pięknie przystrojone ulice miast, ogromne choinki w domach oraz mieszkańców zasiadających do uroczystego, świątecznego obiadu, to warto pamiętać o tym, że jeszcze nie tak dawno wyglądało to zupełnie inaczej. A właściwie w ogóle nie wyglądało, ponieważ świąt Bożego Narodzenia w Szkocji nie było!
Dlaczego tak się stało? Otóż wszystkiemu “winna” była reformacja, która w Szkocji miała bardzo surowy przebieg. Zgodnie z rozporządzeniem szkockiego Parlamentu z 1640 roku, święta zniesiono i obowiązywał bezwzględny zakaz praktykowania uroczystości związanych z Bożym Narodzeniem. W Szkocji na wiele lat zapanował rygorystyczny kalwinizm.
Święta przywrócono w Szkocji dopiero w 1958 roku, do tego czasu 25 grudnia był normalnym dniem roboczym Natomiast drugi dzień świąt – Boxing Day (26/12) i Nowy Rok (01/01) stały się dniami wolnymi dopiero w 1974 roku, 02/01 jest w Szkocji dniem wolnym od 1973.
Obecne szkockie tradycje świąteczne nie różnią się zbytnio od ogólno-anglosaskich. Szkoci przystrajają domy świątecznymi ozdobami dość wcześnie, niektórzy już w listopadzie (!). Jednocześnie po świętach szybko je sprzątają, niektórzy jeszcze przed nowym rokiem, inni tuż po nim. Tradycja uważa się, że żadne ozdoby nie mogą zostać dłużej niż do 6 stycznia, mówi się, że to przynosi pecha. Jednocześnie 6 stycznia, Święto Trzech Króli stanowi ostatni dzień świątecznego okresu – 12 dni świąt.
Celebrowanie zimowego przesilenia – szkockie tradycje świąteczne
W odległych wiekach przesilenie zimowe było bardzo ważnym wydarzeniem dla wielu kultur. Zapowiadało bowiem nadejście nowego roku, dni od tego momentu stają się dłuższe i cieplejsze, a wszystko to jest zapowiedzią nadchodzącej wiosny.
Ludzie świętowali zimowe przesilenie już w czasach mezolitu. W neolicie na terenie Szkocji powstało wiele budowli – kamiennych kręgów i kurhanów, które zostały usytuowane na linii padania promieni słonecznych w najkrótszym dniu roku. Przykładem takich budowli są Clava Cairns w pobliżu Inverness czy Meashowe na Orkadach. W Meashowe przez kilka tygodni przed i po zimowym przesileniu promienie zachodzącego Słońca wpadają do komnaty przez długi korytarz oświetlając tylną ścianę budowli. Ocenia się, że budowla ta powstała około 2700 lat przed naszą erą. Jej przeznaczenie nie jest dokładnie znane, jednak świadczy ona o tym, że zimowe przesilenie było dla ówczesnych ludzi wydarzeniem niezwykle istotnym.
Celtyckie świętowanie
Wiele tradycji świątecznych w Szkocji wywodzi się z celtyckich obrzędów związanych ze świętowaniem zimowego przesilenia. Najkrótszy dzień w roku oznaczał dla nich ponowne „narodzenie” się Słońca i był powodem do radości.
Celtowie najprawdopodobniej rozpoczęli tradycję Yule log, czyli zapalania kłody drewna, która była przechowywana z ogniska z poprzedniego roku. Miało to na celu przepędzenie ciemności, wypędzenie złych duchów oraz przyniesienie szczęścia na nadchodzący rok.
Wierzono, że w tym okresie, przez 12 dni pod koniec grudnia, Słońce stoi nieruchomo, dlatego też dni są coraz krótsze. Jeżeli jednak ludziom uda się utrzymać płonącą kłodę przez te 12 dni, przekona to Słońce, aby znowu “ruszyło” i dni zaczną robić się dłuższe. Jeżeli świąteczne polano by zgasło to przyniosłoby to ogromnego pecha.
Tradycje nordyckie
Wiele szkockich tradycji świątecznych wywodzi się z okresu, gdy na tych terenach panowali Wikingowie. Przybyli oni na tereny obecnej Szkocji w VIII w. Zaszczepili tu swoje tradycje świętowania zimowego przesilenia tzw. Jól. Określenie to w Szkocji przyjęło nazwę Yule. Nordyckie obchody święta Yule trwały 12 dni, od 25 grudnia do 6 stycznia (Uphalieday).
To oni wprowadzili tradycję “świątecznej kłody” – Yule log, (być może jednak wzorowanej na tradycjach celtyckich?). W czasach Wikingów Yule log było całym drzewem, przyniesienie go do domu było wielkim wydarzeniem. Drzewo to następnie umieszczano w palenisku i podpalano pochodnią zrobioną z kawałka drewna, które pozostało ze spalenia ubiegłorocznej kłody. Z tego wywodzi się tradycja ubierania choinki, która na koniec świątecznego okresu powinna być spalona. Obecnie śladem Yule log jest ciasto czekoladowe przypominające swym wyglądem kłodę drewna.
Śladem nordyckich tradycji w Szkocji są, odbywające się w wielu miastach, pokazy sztucznych ogni, procesje z pochodniami (Edynburg) czy festiwale ognia (Stonehaven).
Przybycie Chrześcijan i „nowe” tradycje
W Szkocji początki chrześcijaństwa sięgają V-VI wieku. Stopniowo pogańskie tradycje związane ze świętowaniem przesilenia zimowego zostały włączone do chrześcijańskich obchodów Bożego Narodzenia i stały się tradycjami bożonarodzeniowymi. Taki proces miał miejsce we wszystkich kulturach, gdzie w początkach naszej ery wkroczyło Chrześcijaństwo. Zaadaptowanie istniejących tradycji i rytuałów do chrześcijańskich wierzeń znacznie ułatwiło przekonanie ludzi do nowej religii.
W średniowieczu (początek XI w.) 25 grudnia był świętem religijnym, podczas którego świętowano, ucztowano, bawiono się i obdarowywano się upominkami. Był to także dzień, który rozpoczynał okres tzw. Daft Days, czyli 12 dni świąt, który trwał do 6 stycznia, do Święta Trzech Króli (Uphalieday, Twelth Nigh). Był to okres licznych zabaw, radości, frywolności oraz ucztowania.
Reformacja i zakaz świętowania
Tak było do 1560 roku, kiedy to w Szkocji doszło do religijnego rozłamu i kraj oddzielił się od Kościoła Katolickiego. Szkocka reformacja zabroniła obchodów świąt Bożego Narodzenia. Kary za łamanie tego prawa były bardzo surowe. Za świętowanie Yule groziła ekskomunika, a śpiewanie kolęd było poważnym przestępstwem. W 1640 Parlament Szkocki ostatecznie uznał Yule za nielegalne. Przepis ten został uchylony w 1712, jednak kościół nie był zadowolony z obchodzenia Świąt i nadal je odrzucał. W Szkocji Christmas Day, czyli pierwszy dzień świąt, był normalnym dniem pracy aż do 1958 roku.
Zakaz obchodzenia świąt Bożego Narodzenia sprawił, że Szkoci przenieśli świętowanie na ostatni dzień roku i obchody związane z nadejściem nowego roku. To właśnie wyjaśnia dlaczego Sylwester – Hogmanay jest w Szkocji najważniejszym wydarzeniem w ciągu roku.
Przywracanie tradycji świątecznych w Szkocji
Święta i tradycje świąteczne zaczęto przywacać i zaszczepiać na nowo w epoce wiktoriańskiej (II poł. XIX wieku). Królowa Wiktoria oraz Książe Albert wprowadzili wiele niemieckich tradycji świątecznych. Jedną z nich było ustawienie choinki w szkockiej rezydencji królewskiej w Balmoral. Sprawiło to, że stopniowo również w szkockich salonach zaczęły pojawiać się przyozdobione drzewka. W tym też okresie pieczony indyk, zastąpił pieczoną gęś, a wytrawne mince pies przekształcono w słodkie ciasteczka. Przywrócono również zwyczaj całowania się pod jemiołą.
Z tego okresu pochodzą również bardzo popularne w krajach anglosaskich Christmas Crackers, czyli papierowe tuby w kształcie cukierków, które rozrywa się pociągając za ich końce. Wewnątrz znajduje się papierowa korona, karteczka z zagadką lub dowcipem oraz niewielki upominek.
Symbole świąteczne
Szkockie tradycje świąteczne są bardzo eklektyczne i niejako „poskładane” z różnych innych zwyczajów pochodzących sprzed wieków. Wiele symboli, które kojarzą się ze Świętami Bożego Narodzenia ma pogański rodowód. Należy do nich dekorowanie domu roślinami zimozielonymi takimi jak ostrokrzew lub jemioła, czy zapalanie ognia (świec).
Ostrokrzew i inne wiecznie zielone rośliny poganie wieszali jako symbol odnawiającego się życia, a także ochronę przed złymi duchami. Innymi roślinami, których używa się w Szkocji do świątecznych dekoracji są bluszcz, wawrzyn i cis.
Jemioła zawieszona pod sufitem lub w drzwiach miała przynosić szczęście i odstraszać złe duchy. Druidzi wierzyli w jej medyczne i magiczne właściwości. W języku gaelickim jemioła to – “nuadhulig” – heal-all – lecząca/uzdrawiająca wszystko. Całowanie się pod jemiołą miało natomiast zapewnić płodność.
Wieszanie wieńca (wreath) na drzwiach domów również wywodzi się z kultur pogańskich lub nordyckich. Wieniec upleciony z zimozielonych roślin ma kształt okręgu. Stanowi ochronę przed złymi duchami, a swym kształtem przypomina Słońce, które w mitologii nordyckiej reprezentowane jest przez koło.
Zapalanie ognia – wiele tradycji tego okresu związanych jest z ogniem. Miał on na celu pomóc przywrócić światło i ciepło, a jednocześnie odgonić duchy ciemności. Ogień miał ogrzewać i rozświetlać ciemne, długie i zimne grudniowe noce. W oknach zapala się świece, jako “zapraszająca pochodnia / pochodnia powitania”, które dają znak, że każdy wędrowiec jest w danym domu mile widziany. Jest to tradycja nieco podobna do polskiej – stawiania na wigilijnym stole dodatkowego nakrycia dla niespodziewanego gościa.
Biorąc to wszystko pod uwagę można bez wątpliwości stwierdzić, że Święta w Szkocji mają znaczenie bardziej świeckie, świętowanie z rodziną i przyjaciółmi niż religijne.
Pierwsza kartka świąteczna pochodzi ze Szkocji!
Tradycja wysyłania kartek świątecznych narodziła się w Szkocji. 17 grudnia 1841 roku Charles Drummond, wydawca i księgarz wystawił w oknie swojego sklepu na Leith kartkę świąteczną z uśmiechniętym chłopcem i słowami “A Gude New Year And Mony’o Them” (Dobrego i Bogatego Nowego Roku). Była to pierwsza kartka, która zapoczątkowała zwyczaj wysyłania kolorowych kartek z życzeniami świątecznymi.
Świąteczny stół – szkockie tradycje świąteczne
Tradycyjnym świątecznym daniem jest pieczony indyk nadziewany zazwyczaj kasztanami. Serwowany jest ze wszystkimi “trimmings”, czyli dodatkami w postaci pieczonych ziemniaków, marchewki, pietruszki czy brukselki. W ostatnich czasach nieco rzadziej podaje się indyka, częściej pojawia się natomiast pieczona wołowina, wieprzowina czy jagnięcia lub dziczyzna, popularny jest także łosoś. Mięsa podawane są z sosem pieczeniowym, chlebowym lub żurawinowym.
Na deser serwuje się zazwyczaj Christmas Pudding, czyli ciasto z chleba z dodatkiem dużej ilości bakalii i nasączony rumem lub whisky. Deser ten wygląda niezwykle efektownie, ponieważ przed podaniem podpala się go, a opary alkoholu płoną niezwykłym, błękitnym płomieniem. Powszechne są także małe babeczki z farszem z mielonych bakali tzw. mince pie*.
W Szkocji po daniu głównym serwuje się często deskę serów z ciasteczkami owsianymi.
Tradycyjnie na święta podaje się również shortbread, czyli ciasteczka maślane – przepis. Te świąteczno-noworoczne mają kształt okręgu, co ma symbolizować odradzające się Słońce i wydłużające się dni.
*Nazwa mince pie może być nieco myląca, ponieważ mince to mięso mielone. I faktycznie niegdyś były to pierogi z farszem mięsnym oraz owocami i przyprawami. Nie zawsze były też tak małe. W dawnych czasach było to duże, okrągłe ciasto (pieróg), którymi dzielono się z sąsiadami i gośćmi. Mince pies zostały jednak zabronione w 1583 wraz z wprowadzeniem zakazu obchodzenia świąt. Piekarze za ich przygotowywanie mogli być surowo ukarani, a co więcej byli zmuszani do tego, aby zdradzić, kto je kupował! Przemyślni piekarze postanowili obejść to przykre rozporządzenie. Zaczęli wyrabiać mniejsze babeczki, które można było łatwo schować w kieszeni.
Boxing Day – początek wyprzedaży
Drugi dzień świąt, zwany w krajach anglosaskich Boxing Day wziął swą nazwę od dawnego zwyczaju dawania prezentów w pudełkach. Obecnie jest to pierwszy dzień wielkich wyprzedaży. Tego dnia niektórzy ustawiają się w kolejkach do sklepów jeszcze długo przed świtem.
Hogmanay – szkocki Sylwester – szkockie tradycje świąteczne
Hogmanay to szkocka nazwa na Sylwestra. Jest on w Szkocji hucznie obchodzony, świadczy o tym chociażby fakt, że 2 stycznia w Szkocji jest dniem wolnym od pracy. Nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę, że Szkoci nie mogli obchodzić Bożego Narodzenia, znaleźli inny dzień do świętowania, a był to nieodległy Sylwester i Nowy Rok. Dlatego też wiele szkockich tradycji jest bardziej związanych z obchodami i celebrowaniem nadejścia nowego roku niż ze świętami bożonarodzeniowymi. Szkoci spędzają Sylwestra na różnego rodzaju imprezach, zazwyczaj w domach, część z nich udaje się na zabawy i koncerty uliczne. Do największych należy Hogmanay w Edynburgu. O północy ludzie wychodzą z domów, aby życzyć sobie wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Noworoczne porządki
Zanim jednak Szkoci przystąpią do całonocnej zabawy i świętowania konieczne jest posprzątanie domu, czyli redding the house. Wysprzątanie domu ma na celu nie tylko usunięcie kurzu, ale także pecha z poprzedniego roku. Takie porządki na koniec roku mają także zachęcić, aby panowało w nim szczęście i powodzenie w nadchodzącym roku. Często podczas tych porządków pali się w domu gałązkę jałowca i otwiera okna. Dym ma wypędzić złe duchy.
Przed końcem starego roku należy także spłacić wszystkie długi, w przeciwnym wypadku nadchodzący rok przyniesie niepowodzenia.
Z nadejściem północy – szkockie tradycje świąteczne
The Bells – to szkockie określenie północy 31 grudnia. Mowa tu oczywiście o biciu dzwonów, które sygnalizują wybicie północy, a co za tym idzie nadejście nowego roku.
Auld Lang Syne – tradycyjna szkocka pieśń śpiewana po wybiciu północy. Ludzie trzymają się za ręce, śpiewają i tańczą potwierdzając w ten sposób swoją wspólnotę. Pochodzenie tego utworu nie jest do końca znane. Najprawdopodobniej jest to stara ludowa pieśń przekazywana w dawnych czasach słownie z pokolenia na pokolenie. Osobą, która ją spisała i uwieczniła był Robert Burns, szkocki wieszcz narodowy. To właśnie ta wersja jest obecnie śpiewana na przywitanie nowego roku we wszystkich krajach anglosaskich.
Het Pint – napój alkoholowy który pije się w Szkocji z nadejściem północy. Zazwyczaj jest to grzane piwo z dodatkiem przypraw i cukru, a także innych alkoholi (np. whisky). Po tym jak wypije się go w domu zabiera się resztę, aby wypić z rodziną czy sąsiadami. W zależności od regionu Szkocji napój ten nieco się różnił – na północy były to nasączone plewy owsa z dodatkiem whisky i miodu, natomiast w regionie Highlands był to tzw. Athole Brose, czyli napój składający się z whisky, miodu, śmietany i owsianki (!).
Nowy Rok i najważniejszy pierwszy gość
1 stycznia w Nowy Rok, po tym jak już wszyscy odeśpią i wytrzeźwieją popularne jest morsowanie. Na noworoczny obiad serwuje się zazwyczaj scottish steak pie, czyli gulasz wołowy zapiekany pod ciastem. W pierwszy dzień nowego roku odbywają się różnego rodzaju wydarzenia sportowe – mecze piłkarskie, rugby, hokej na trawie (shinty) itp.
Najważniejszym wydarzeniem tego dnia jest First – Footing, czyli to kto pierwszy odwiedzi dom w nowym roku. Pierwszym gościem powinien być ciemnowłosy mężczyzna, gdyż to przynosi szczęście. Lepiej, aby nie był to blondyn, ani tym bardziej rudy, ponieważ takie osoby kojarzą się z Wikingami i ich okrutnymi najazdami. Pierwszą osobą odwiedzającą dom w nowym roku nie mógł być nikt zezowaty, z płaskostopiem czy brwiami schodzącymi się nad nosem, ponieważ wszystko to było oznakami złego. Jeżeli jednak zdarzyło się, że do domu weszła osoba z niepożądanymi oznakami, to zły los mógł być zażegnany poprzez wrzucenie szczypty soli do ognia lub zawieszenie gałązki jarzębiny z czerwoną nitką w drzwiach.
Noworoczni goście powinni przynieść z sobą drobny upominek, na szczęście i powodzenie w nowym roku. Zazwyczaj był to kawałek ciasta lub chleba, aby w domu nie pojawił się głód. Innym podarunkiem mogła być bryłka węgla, która symbolizował ciepło i to że go nie zabraknie w nadchodzącym roku. Sól symbolizowała dostatek. W różnych regionach Szkocji przynoszono różne podarunki, które miały symbolizować powodzenie w danej dziedzinie np. śledzia w Dundee – na udane połowy, wiązkę zboża w regionie Galloway – na dobre plony. Na first footing można także przynieść shortbread, black bun i oczywiście whisky.
Aby odpocząć po sylwestrowo – noworocznych szaleństwach, Szkoci ustanowili 2 stycznia dniem wolnym od pracy. Tego dnia wszyscy się regenerują i powoli nastawiają na rozpoczęcie pracy w nowym roku po świątecznej rozpuście.
2 komentarze
## Comment SPAM Protection: Shield Security marked this comment as „Trash”. Powód: Failed AntiBot Verification ##
Dzięki za ten wpis, bardzo mi pomógł przy projekcie, nad którym teraz pracuję!
Dziękuję, cieszę się, że wpis był pomocny.