Nor Loch to dawne edynburskie jezioro, które znajdowało się w miejscu obecnego Parku przy Princes Street. Jezioro zostało stworzone w celach obronnych, jednak w XVIII wieku stało się przeszkodą dla rozwoju przestrzennego miasta, dlatego też podjęto decyzję o jego osuszeniu.
Nor Loch było elementem fortyfikacji Edynburga. Miasto było bowiem narażone na atak Anglików. Aby zapewnić mu lepszą ochronę, w naturalnej dolinie, po północnej stronie góry zamkowej, utworzono sztuczne jezioro. W obecnych czasach sztuczne zbiorniki wodne nie są niczym nadzwyczajnym, jednak w średniowieczu była to rzecz rzadko spotykana. Zagrożenie ze strony Anglików szybko minęło, jednak jezioro pozostało w krajobrazie miasta na kolejne 300 lat.
Jak powstało Nor Loch
Jezioro północne powstało najprawdopodobniej w połowie XV wieku, choć istnieją pewne przesłanki, że mogło istnieć już nieco wcześniej.
Do utworzenia sztucznego zbiornika wodnego w tym miejscu panowały bardzo dogodne warunki naturalne. Góra zamkowa i miejsce, którym obecnie biegnie Royal Mile to formacja zwana crag & tail. Jest to stożek wygasłego wulkanu, który podczas epoki lodowcowej został przekształcony przez lodowiec. Lądolód nasuwał się na ten teren z zachodu. Na swojej drodze napotkał przeszkodę w postaci twardej skały wulkanicznej (crag), której nie zdołał pokonać – otoczył ją i prześlizgnął się po niej. Po bokach odpornej skały wyrzeźbił głębokie dolinki – Cowgate i Princes Street Gardens, a w jej „cieniu” pozostawił materiał skalny formując łagodnie opadające zbocze – ogon (tail) – Royal Mile.
Dnem dolinki po północnej stronie góry zamkowej płynął strumyk. Bieg strumienia został zablokowany ziemną zaporą, która została wybudowana w miejscu, gdzie dziś znajduje się North Bridge. W ten sposób w stosunkowo krótkim czasie dolina wypełniła się wodą i powstało jezioro. Z jeziora wypływała natomiast rzeczka Tummel, która płynęła w stronę Holyrood Palace i dalej w stronę zatoki. Na planach miasta z XVII i XVIII wieku wyraźnie widać ten zbiornik wodny.
Jezioro w późniejszych latach miało wiele innych zastosowań, głównie niechlubnych.
Niechlubna historia Nor Loch
Nor Loch jako miejsce sprawdzania czarownic
Jezioro było miejscem, gdzie sprawdzano czy podejrzana osoba jest czarownicą. Popularną wówczas metodą sprawdzenia czy dana osoba ma konszachty z diabłem było wrzucenie jej do wody i sprawdzenie czy się utopi, czy też będzie pływać po powierzchni. Jeżeli osoba się utopiła znaczyło to, że nie była czarownicą, jeżeli zaś pływała po powierzchni, świadczyło to o tym, że jest winna. Taką osobę odławiano po czym palono na stosie.
Nor Loch jako miejsce kaźni
Jezioro było nie tylko miejscem sprawdzania czarownic, ale także miejscem kaźni za wszelkie inne występki i przewinienia.
Przeprowadzano tu popularną w średniowieczu karę tzw. ducking stool (krzesło kaczki) – przyrząd został wprowadzony do użytku w Anglii w 1565 roku. Był to długie ramie na którego jednym końcu znajdowało się siedzisko na którym sadzano winnego, po czym było ono opuszczane i zanurzane w wodzie. Zanurzanie przestępcy w jeziorze, podobnie jak wszelkiego rodzaju publiczne egzekucje, były w tamtych czasach popularną rozrywką, która przyciągała wielu gapiów.
Często przestępców po prostu wrzucano do jeziora, aby się utopili. Była to powszechna i tania forma wykonywania wyroku śmierci.
Nor Loch miejsce samobójców
Nor Loch było także popularnym miejscem samobójców. Szacuje się, że od początku XVI wieku do połowy XVIII w jeziorze utopiło się około 150 osób. Niektóre utonięcia były nieszczęśliwymi wypadkami, jednak większość to samobójstwa.
Nor Loch – raj dla przemytników
Nor Loch odegrało bardzo istotną rolę w szarej strefie Edynburga. Jezioro stanowiło świetną drogę do miasta dla przemytników. Należy pamiętać, że miasto było zamknięte murami miejskimi, które nie tylko miały chronić miasto przed najeźdźcami, ale w głównej mierze kontrolować przepływ ludzi i towarów, aby pobierać opłaty i podatki za produkty przywożone do miasta. Kontrabanda przypływała w okolice Edynburga statkami, tam była rozładowywana i przewożona nad jezioro wozami, następnie płynęła łodziami przez Nor Loch do stóp Royal Mile i tam rozładowywana, a następnie rozprowadzana różnymi przejściami, korytarzami i closami po całym mieście. Przemyt kwitł, ponieważ miasto narzuciło ogromne podatki na importowane towary, szczególnie alkohol, dlatego też sami kupcy korzystali z towarów przywożonych do miasta „boczną drogą”.
Ekonomiczne znaczenie jeziora
Jezioro odgrywało także zasadniczą rolę ekonomiczną w życiu miasta. Jezioro było bogatym źródłem ryb. Nad Nor Loch przeniesiono także wszystkie rzeźnie i targ mięsny, które wcześniej znajdowały się w mieście. Przeznaczono na to i przygotowano specjalne miejsce na brzegu jeziora w miejscu pomiędzy dzisiejszym North Bridge, a wylotem Cockburn Street. Dlatego też ulica, która tam dziś biegnie nazywa się Market Street, a jedno z wąskich przejść to Fleshmarket Close.
W pobliżu ubojni, na brzegach Nor Loch skupiło się wiele zakładów garbarskich, które przetwarzały skóry zwierzęce na przedmioty użytkowe. Zakładów było jednak tak dużo, że w XVII wieku część z nich przeniosła się nad Water of Leith.
Na brzegu Nor Loch zlokalizowano także piece hutnicze, w których odlewano dzwony na potrzeby Edynburga. Takie zakłady potrzebują dużych ilości wody, stąd też taka lokalizacja.
W ówczesnych czasach większość budynków w mieście była zbudowana z drewna, co niestety wiązało się częstymi pożarami. Bliskość jeziora była w takim przypadku niezwykle pomocna. Aby uniknąć pożarów wprowadzono prawo, które nakazywało, aby podczas budowy nowych domów zastępować drewno kamieniem. W związku z tym potrzebny był budulec. Początkowo kamień wydobywano z miejsc położonych blisko miasta. Takie kamieniołomy znajdowały się po północnej stronie Nor Loch. Największy z nich istniał w miejscu, gdzie dziś znajduje się centrum handlowe Waverley Mall. Ślady kamieniołomu odkryto także podczas budowy Scott Monument. Kamieniołomy działały przez kilka wieków, z kamienia z nich pochodzącego zbudowano między innymi North Bridge. W XVIII wieku kamieniołomy były tak duże, że obawiano się, iż będą mogły mieć negatywny wpływ na budowę Nowego Miasta, a w szczególności Princes Street. Dlatego też zaprzestano ich eksploatacji.
Zanieczyszczenie jeziora
W związku z tak dużym skupiskiem wszelkiej szkodliwej działalności produkcyjnej nad brzegami Nor Loch, jezioro było niezwykle zanieczyszczone. Do jeziora spuszczane były wszystkie substancje używane przez garbarzy. Wyrzucano tu też wnętrzności i szczątki zarzynanych w ubojni zwierząt. Już pod koniec XVII wieku kilku garbarzy opisywało jak bardzo zanieczyszczone było jezioro. Szczególnie narzekali na rzeźników, którzy spuszczali do niego krew i ekskrementy zwierząt oraz płukali w niej wnętrzności ubitych zwierząt. Mówili, że skóry zanurzone w tej wodzie, po ich wyjęciu są 10 razy brudniejsze niż przed moczeniem. Jezioro stanowiło wysypisko dla wszelkich nieczystości i śmieci zrzucanych ze Starego Miasta. Można sobie jedynie wyobrazić jaki straszny panował tam smród.
Nor Loch jako miejsce wypoczynku
Mimo wielu wad i niezbyt przyjemnego otoczenia Nor Loch stanowiło również miejsce rozrywki dla ówczesnych mieszkańców Edynburga. Nad brzegami jeziora wypasano zwierzęta domowe, na otwartej przestrzeni otaczającej jezioro trenowało wojsko, strzelano z łuku, grano w golfa i inne gry.
Niektóre z bogatszych domów na Starym Mieście miało ogródki na tyłach budynków, które wychodziły na jezioro. Ogrody te opadały terasami po stromym zboczu aż do brzegów jeziora. W ogródkach znajdowały się sady, a w niektórych uprawiano warzywa. Niektóre domy posiadały zejścia do jeziora i łódki, którymi pływano po jeziorze.
Zimą, gdy jezioro zamarzało stanowiło świetną rozrywkę dla mieszkańców. Do jeziora położonego w cieniu góry zamkowej przez większą część zimowych dni prawie w ogóle nie dochodziły promienie słoneczne. Co więcej czas jego istnienia zbiega się z tzw. małą epoką lodowcową, która panowała w Europie w XVII wieku. Zdarzało się oczywiście wypadki, że lód pękł i ktoś się utopił, to jednak nie zrażało innych do zabaw na zamarzniętym jeziorze.
Władze miasta, aby uatrakcyjnić to miejsce wpuściły tam łabędzie i kaczki. Niektórzy znajdywali sobie jednak inne rozrywki, takie jak strzelanie do tychże ptaków z okien swoich domów. Podczas jednej z takich „zabaw” przypadkowo została zastrzelona kobieta. Wypadek ten przyczynił się do wprowadzenia w Edynburgu prawa zabraniającego używania broni palnej na ulicach miasta. Prawo to obowiązuje do dziś.
Dokoła jeziora wiodło kilka ścieżek, którymi mieszkańcy mogli spacerować. Choć trudno wyobrazić sobie jaką mogli czerpać z tego przyjemność biorąc pod uwagę jak bardzo jezioro było zanieczyszczone. W ciepłe dni musiał unosić się z niego potworny fetor, a w pobliżu musiały buszować stada szczurów. Nic dziwnego, że miasto często nawiedzały plagi różnych chorób.
Jak widzicie tradycja wylewania lodowiska i pokazu fajerwerków na zakończenie festiwalu w parku nie jest niczym nowym, ale ma długą tradycję sięgającego XVII wieku.
Likwidacja jeziora
Jednym z powodów osuszenia jeziora był fakt, że zamieniło się ono w otwarty ściek. Ponadto jezioro samo stopniowo zaczęło zanikać i zmniejszać się na skutek naturalnych procesów zarastania i osypywania się do niego odłamków skał i ziemi. Jezioro było bardzo płytkie, co dodatkowo sprzyjało jego zanikaniu.
Edynburg zamknięty w murach miejskich pękał w szwach, był najgęściej zaludnionym miastem ówczesnej Europy. Miasto zdecydowanie potrzebowało nowych terenów pod zabudowę. Nor Loch stanowiło dużą przeszkodę w ekspansji miasta w kierunku północnym. Jeszcze na początku XVIII wieku po północnej stronie jeziora nie było właściwie żadnego budynku, było to kompletnie pusta przestrzeń.
Pierwsze wzmianki o osuszeniu doliny pochodzą lat 60-tych XVIII wieku, gdy rozpoczęła się budowa North Bridge. Most został wybudowany w miejscu, gdzie znajdowała się tama spiętrzająca wody jeziora.
Na poniższej rycinie widać dolinę po osuszeniu jeziora – teren obecnego parku Princes Street Gardens. W oddali znajduje się wybudowany już North Bridge, po prawej fragment góry zamkowej i zabudowania Staeg Miasta, a po lewej pierwsze zabudowania nowej ulicy Nowego Miasta – Princes Street.
Najistotniejszą zmianą przeprowadzoną w dolinie jeziora Nor Loch było wybudowanie ziemnego nasypu – the Mound. Budowa grobli w poprzek jeziora została zapoczątkowana przez rzemieślników, którzy mieli swoje zakłady nad jego brzegami. Miała na celu skrócenie przeprawy z jednego brzegu na drugi. Kilka kamieni po których można było przejść stopniowo uformowało się w konkretną groblę. W późniejszym czasie, gdy zaczęto budować Nowe Miasto, zrzucano w tym miejscu materiał wykopany z fundamentów pod nowe drogi i domy. W ten sposób uformowano nasyp, a później drogę łączącą Stare Miasto z Nowym. Do tej pory jest to główny cią komunikacyjny łączący te części miasta.
Jednocześnie wybudowanie takiej zapory utrudniło odpływ wody z zachodniej części jeziora i opóźniło jego osuszanie. Obszar po osuszeniu jeziora były bardzo zanieczyszczony i błotnisty. Miejsce to wyglądało bardzo nieciekawie w porównaniu z nowo budowanym, eleganckim Nowym Miastem. Dlatego ostatecznie podjęto decyzję o wybudowaniu drenażu i połączeniu go z kanałami ściekowymi. W latach 20-tych XIX wieku, ułożono plany zagospodarowania dawnego jeziora – miał tu powstać park – Princes Street Gardens.
Podczas osuszania jeziora oraz w latach późniejszych pojawiało się wiele pomysłów przywrócenia jeziora lub jakiejś jego formy. Proponowano poprowadzenie dolinką pod skałą zamkową kanału, który miałby łączyć się z wodami zatoki, przekierowania tu części wody z Water of Leith, wybudowania rekreacyjnego stawu, czy ozdobnego kanału. Prace nad tym ostatnim były dość zaawansowane, powstały nawet plany miasta na których jest on widoczny.
Ostatecznie żaden z tych pomysłów nie został wdrożony. Dno doliny przeznaczono natomiast pod budowę linii kolejowej do dworca Waverley (mimo silnych sprzeciwów mieszkańców).
Pomysły na reaktywację Nor Loch pojawiały się także w XX i na początku XXI wieku. Na szczęście jedynie jako futurystyczne wizje szalonego architekta. Obecnie jedynym elementem wodnym w miejscu dawnego jeziora jest fontanna Ross’a w zachodniej części Parku przy Princes Street.