Czas czytania 5 min
Princes Street w Edynburgu to obecnie główna ulica miasta. Jest centrum handlowym i komunikacyjnym. Przestrzennie oddziela Stare Miasto od Nowego, które de facto nie jest aż tak nowe, ponieważ powstało w XVIII wieku – było ono nową, planowo założoną dzielnicą, ale o tym napiszę innym razem. Princes Street miała stanowić południową granicę Nowego miasta i być zwrócona na zamek.
Pierwotnie Princes Street miała mieć podrzędne znaczenie i była ulicą mieszkalną. Wraz z powstaniem i rozwojem linii kolejowej zyskała na znaczeniu i stopniowo przekształciła się w główną arterię komunikacyjną i handlową miasta.
Ulica ma mile długości (1,6km) i obecnie otwarta jest jedynie dla komunikacji miejskiej (autobusy, tramwaj), taksówek i rowerów, a i to często jest zbyt wiele, ponieważ przebiega tędy wiele linii autobusowych oraz niedawno uruchomiona linia tramwajowa, co sprawia, że w godzinach szczytu ulica jest niesamowicie zakorkowana.
Sekrety Princes Street w Edynburgu
- Ulica powstała na ówczesnych terenach wiejskich.
- Pierwotnie ulica miała nosić nazwę St Giles Street (patrona Edynburga), jednak król George III nie zgodził się na tę nazwę, ponieważ święty Idzi jest także patronem trędowatych i biedaków, często z marginesu społecznego zamieszkujących najgorsze dzielnice Londynu. To źle się kojarzyło, dlatego też ulicę nazwano Princes Street na cześć synów Króla Jerzego III – książąt – The Princes.
- W XIX wieku była to ulica mieszkalna, dopiero na początku XX wieku została przekształcona się w ulicę handlową.
- Princes Street nie zawsze była tak szeroka – poszerzono ją w XIX wieku kosztem parku, dlatego też obecnie zejścia do parku – Princes Street Gardens od strony północnej są tak strome.
- Park Princes Street powstał w miejscu dawnego jeziora Nor Loch, które zostało osuszone.
- Park Princes Street był niegdyś prywatny, wstęp mieli do niego jedynie mieszkańcy ulicy (obecnie na terenie Edynburga wciąż istnieje kilka takich parków – zamkniętych dla ogółu, a dostępnych jedynie dla mieszkańców danej ulicy). Miasto przejęło park pod koniec XIX wieku i udostępniło go dla wszystkich mieszkańców. W parku obowiązywało kilka zakazów np. nie wolno było tam palić papierosów, wyprowadzać psów czy grać w krykieta. Park jest nadal zamykany na noc.
- W Parku Princes Street w 1903 uruchomiono pierwszy na świecie zegar kwiatowy.
- Przez Park Princes Street miał przebiegać kanał, jednak pomysł zarzucono po wybudowaniu na wschodnim krańcu parku The Moud w 1790 roku .
- Po południowej stronie ulicy (zgodnie z uchwałą Parlamentu) nie wolno stawiać żadnych budynków, ma to na celu zachowanie widoku na zamek od strony Princes Street i na pozostałą część miasta ze strony zamku i starego miasta.
- Powyżej poziomu ulicy nie może być żadnych zakładów ani warsztatów, dlatego też np. Princes Mall znajduje się pod ziemią.
- Po II wojnie światowej powstał pomysł, aby stworzyć drugi poziom ulicy – kładkę biegnącą na wysokości pierwszego pietra, co miało rekompensować brak budynków po południowej stronie i teoretycznie podwoić ilość sklepów. Planu tego nigdy nie wdrożono, jednak pozostałości balkonów można zaobserwować na niektórych budynkach (M&S, dawny BHS), pomostów tych jednak nigdy nie połączono, a projekt zarzucono w latach 70-tych.
- Większość z wyższych pięter w budynkach stojących przy Princes Street nie jest wykorzystana, stanowią one głównie składy i magazyny dla sklepów znajdujących się poniżej, lub stoją zupełnie puste. Nie są wykorzystywane jako powierzchnie biurowe czy mieszkania, choć powoli zaczyna się to zmieniać.
- Wynajem powierzchni sklepowej na Princes Street jest bardzo wysoki (~£200/sq foot)
- W budynku, gdzie obecnie znajduje się księgarnia Waterstones, w latach 1978-88 znajdował się słynny klub gejowski – Fire Island. Klub znany był z bardzo dobrej akustyki i świetnych pokazów świetlnych.
- Budynek przy obecnym HMV (po lewo, No 131) był niegdyś kinem (Jacey Film Theatre) (1912-1973), które zamknięto przez na wzrost popularności telewizji. Kino znane było ze swego eklektycznego repertuaru, kina niezależnego, kontynentalnego oraz erotycznego. Przez pewien czas w budynku mieścił się sklep GAP, obecnie budynek stoi pusty i czeka na najemcę.
- Sklep Jenners to edynburski odpowiednik londyńskiego Harrodsa.
- Na przełomie millenium pojawiły się plany stworzenia podziemnego centrum handlowego na wschodnim krańcu ulicy, (przewidywany koszt £100mln), na pomyśle jednak się skończyło. Obecnie trwają jednak prace rewitalizacyjne dawnego St James Shopping Centre i Hotelu Thistle, które zostały wyburzone. W tym miejscu ma powstać nowe centrum handlowo-rozrywkowe, hotel i apartamenty St. James Edinburgh.
- Na West End, w miejscu obecnego Caledonian Hotel (Waldorf Astoria), znajdowała się niegdyś stacja kolejowa (1903-1965), a hotel nazywał się Dworcowy. To właśnie dlatego budynek ma dwa wejścia, jedno prowadziło do hotelu (lewe), a drugie na dworzec (prawe). Obecnie oba wejścia prowadzą do hotelowego atrium.
- Dworzec Waverly zawdzięcza swoją nazwę powieści sir Waltera Scotta „Waverly„.
- Zegar na Hotelu Balmoral (na wschodnim krańcu ulicy) spieszy się o 3 minuty – jest to zamierzone działanie od 1902 roku, mające na uwadze pasażerów spieszących na pociągi na dworcu Waverly – położonego u stóp hotelu. Zadbano o to, aby podróżni nie spóźniali się na pociągi. Wyjątkiem w funkcjonowaniu zegara jest Sylwester (Hogmanay), kiedy to zegar pokazuje prawidłową godzinę.
- Pierwsza scena kultowego filmu Trainspotting to gonitwa po Princes Street.
- Princes Street ma bliźniacza ulicę w Dunedin – drugim co do wielkości mieście na Wyspie Południowej w Nowej Zelandii. Dunedin znaczy po gelicku Edynburg i nowozelandzkie miasto faktycznie w dużej mierze zostało oparte na szkockiej stolicy.
Mam nadzieję, że ten wpis Was zainteresował i przy następnej wizycie na Princes Street inaczej na nią spojrzycie 😉
Pozdrawiam!
2 komentarze
Niesamowite miasto, zawsze chciałam tam pojechać 🙂
Fashfactor.pl
Zdecydowanie warte jest odwiedzenia! Polecam! Tylko raczej nie w sierpniu 😉