Czy znasz to uczucie, kiedy widzisz rowerzystów sprawnie i szybko sunących do celu, omijających korki i zażywających codziennej dawki ruchu, a ty bezsilnie stoisz w korku lub w zatłoczonym autobusie wąchając nie najświeższego pana, gdy ktoś inny wbija ci łokieć pod żebro? W takich momentach pojawia się pewnie w Twojej głowie pytanie – „Dlaczego nie jadę rowerem?!” No właśnie, dlaczego? Zapewne boisz się spróbować. Dlatego ten wpis jest właśnie dla Ciebie! Opowiem w nim jak zacząć jeździć rowerem do pracy czy szkoły.
Jazda na rowerze ma wiele zalet i niesie z sobą wiele korzyści, o których możecie dowiedzieć się z wpisu dlaczego wybrałam rower lub rower w mieście.
Jak zacząć jeździć rowerem do pracy?
Potrzebne są do tego tylko dwie rzeczy:
- chęci
- rower
Chęci już z pewnością masz, a rower? Pewnie też! Jeżeli nie to kup sobie jakiś! Jeżeli potrzebujesz roweru jedynie do jazdy po mieście, a nie dysponujesz zbyt dużym budżetem, rozważ kupno roweru używanego, jakiejś miejskiej „kozy”, rozejrzyj się za rowerem w markecie lub w internecie. Do jazdy po mieście / do pracy na prawdę nie potrzeba sprzętu za kilka tysięcy! 🙂
https://www.instagram.com/p/8n2OwERV1l/?taken-by=martynosia80
Przygotuj rower
Jeżeli już masz rower musisz zadbać o to, aby był sprawny. Możesz zająć się tym samodzielnie, jeśli masz o tym jakieś pojecie, jeśli nie, to najlepiej oddać rower do serwisu, aby zajęli się nim specjaliści – wyregulowali, nasmarowali, dokręcili śrubki, tak aby jazda była przyjemnością. Rower powinien jeździć lekko, przerzutki, jeśli ma, powinny łatwo się zmieniać, jednak nie przeskakiwać samoistnie. Najważniejsze w rowerze są hamulce – muszą być sprawne!
Rower warto wyposażyć także w błotniki, szczególnie jeżeli planujesz jeździć w normalnym tzw. cywilnym ubraniu. Kolejnym bardzo istotnym elementem, który musi posiadać rower jest dzwonek i oświetlenie.
Rower warto również zaopatrzyć w kosz i/lub sakwy, ponieważ w nich zdecydowanie wygodniej przewozi się różne rzeczy (ubranie, zakupy), sprawdzają się o wiele lepiej niż plecak, pod którym pocą się plecy.
Rower wydaje się być prostym urządzeniem i każdemu może się wydawać, że wie jak z niego korzystać, jednak gdy przychodzi co do czego, to niestety różnie z tym bywa, dlatego polecam Wam zapoznać się z podstawami użytkowania roweru, gdzie napisałam na co należy zwrócić uwagę wsiadając na rower.
Zapoznaj się z przepisami ruchu drogowego
Przed rozpoczęciem jazdy po mieście (nawet jeśli w głównej mierze korzystasz ze ścieżek rowerowych) należy zapoznać się z przepisami ruchu drogowego ze szczególnym uwzględnieniem praw i obowiązków rowerzystów, jako uczestników tego ruchu. Nawet jeśli masz prawo jazdy i jeździsz samochodem, to wszystko wygląda nieco inaczej z punktu widzenia rowerzysty i z pewnością szybko się o tym przekonasz.
Na drodze należy stosować zasadę ograniczonego zaufania i nawet gdy masz pierwszeństwo rozejrzyj się na boki i upewnij się czy aby na pewno inni o tym wiedzą. Trzeba myśleć i przewidywać zachowania innych uczestników ruchu, nie tylko kierowców samochodów, ale także innych rowerzystów oraz pieszych.
Jeżeli nie masz doświadczenia w jeździe rowerem po mieście, to warto pojeździć z kimś kto ma. Taka osoba pomoże zapozna cię z podstawami ruchu i odpowiednim zachowaniem na drogach.
Zaplanuj trasę
Warto też, zaplanować trasę przejazdu, ponieważ może ona być zupełnie inna od tej którą zazwyczaj jeździsz samochodem, czy komunikacją miejską. Najlepiej wybrać na to wolny dzień (weekend, gdy ruch jest mniejszy), zaopatrzyć się w plan lub mapę rowerową miasta (do planowania tras dobrze sprawdza się GoogleMaps) i na ich podstawie wyznaczyć trasę. Następnie trzeba się nią przejechać. Dobrze jest „złapać czas”, aby mniej więcej wiedzieć ile czasu potrzeba na pokonanie trasy. Do otrzymanego wyniku warto dodać kilka(naście) minut, ponieważ w tygodniu może być większy ruch, gorsza pogoda (czołowy wiatr), lub ty możesz być w słabszej formie. Po pewnym czasie będziesz doskonale wiedziała ile czasu potrzebujesz na dojechanie rowerem do pracy. Może zaskoczyć Cię fakt, że czas dojazdu rowerem do pracy jest krótszy niż samochodem czy komunikacją miejską. Może się zdarzyć, że trasa którą sobie zaplanowałaś z jakichś powodów nie jest zbyt wygodna, dlatego będziesz musiała ją skorygować, wypróbować inną opcję. Często bywa, że najkrótsza trasa wcale nie jest najszybsza czy najwygodniejsza, czy po prostu niezbyt przyjemna, dlatego czasami warto wybrać nieco dłuższą trasę, ale pokonać ją w spokoju, z dala od ruchliwych i hałaśliwych ulic.
Staraj się omijać główne arterie, mimo że często biegną wzdłuż nich ścieżki rowerowe, to jazda przy takiej ruchliwej ulicy nie należy do przyjemności (hałas i spaliny), a przecież jazda rowerem ma sprawiać radość. Dlatego też uważam, że należy wybierać boczne, osiedlowe uliczki, parkowe alejki, ścieżki wzdłuż rzeki, kanałów czy linii kolejowych, wszytko zależy od charakterystyki miasta w którym mieszkasz. Czasami oczywiście po prostu nie da się jechać inaczej niż główną droga, ale warto próbować i wyszukiwać innych alternatywnych tras, jest to także świetna opcja do lepszego poznania miasta.
Pamiętaj, że nie wolno jeździć rowerem po chodniku! (poza wyjątkowymi sytuacjami).
Jadąc ulicami powinnaś jechać około metra zarówno od krawężnika jak i od zaparkowanych samochodów, a wszystko to dla twojego bezpieczeństwa. Chodzi o unikanie nierówności, dziur i studzienek ściekowych przy krawężniku, a w razie zbyt blisko przejeżdżającego samochodu czy niebezpiecznej sytuacji masz miejsce aby uciec. Jazda w bezpiecznej odległości od zaparkowanych samochodów ma przede wszystkim na celu uniknięcie nieuważnych kierowców, którzy potrafią otworzyć drzwi tuż przed jadącym rowerzystą, a także uniknięcia zderzenia z pieszymi, którzy wchodzą na jezdnię (bez rozglądania się) z pomiędzy zaparkowanych aut.
Początkowo nie musisz jeździć rowerem do pracy codziennie. Spróbuj raz w tygodniu np. w piątek, lub gdy jest ładna pogoda. Po pracy możesz się gdzieś jeszcze przejechać, zrobić sobie taka mini wycieczkę. Gdy taka forma transportu przypadnie Ci do gustu, zacznij jeździć częściej! Po pewnym czasie, gdy docenisz jazdę rowerem do pracy, szybko przekonasz się, że nie masz ochoty wracać do stania w korkach lub w dusznym autobusie, nawet gdy pogoda nie jest najlepsza. Wtedy wystarczy tylko odpowiednio się ubrać.
https://www.instagram.com/p/BhzuA-4l7vl/?taken-by=martynosia80
Znajdź miejsce do parkowania roweru
Planując trasę do pracy nie zapomnij o sprawdzeniu czy w miejscu docelowym znajduje się parking rowerowy lub inne odpowiednie miejsce, gdzie twój pojazd będzie na Ciebie bezpiecznie czekał przez kilka godzin. Wiele firm i instytucji oferuje miejsca parkingowe dla rowerzystów, jeżeli twoja firma się do nich nie zalicza, pokombinuj, poszukaj czegoś – może w pobliżu jest strzeżony parking samochodowy na którym znalazłoby się miejsce dla roweru, może jakaś stróżówka czy zaplecze. Jeżeli nie ma nic takiego rozejrzyj się za porządnym słupem, latarnią, barierką do której można przypiąć rower. Zapięcie roweru to kolejna bardzo istotna rzecz! Jeśli nie chcesz stracić swego pojazdu, kup porządną blokadę, najlepiej typu U-lock, są one nieco droższe i cięższe, ale zapewniają dużą dozę spokoju. Jeżeli w Twoim miejscu pracy nie ma stojaków na rowery, a nie jesteś jedynym cyklistą, możecie wystąpić z prośbą o przygotowanie miejsca do parkowania rowerów.
https://www.instagram.com/p/8L2bFKRVzP/?taken-by=martynosia80
Przygotuj się do jazdy
Zorientuj się czy w miejscu pracy znajduje się miejsce, gdzie będziesz mogła się spokojnie przebrać/odświeżyć. W wielu miejscach znajdują się szatnie czy natryski. Jeżeli nie ma aż takich udogodnień, wystarczy toaleta dla niepełnosprawnych, (ja zawsze z niej korzystam). Te kabiny są duże i przestronne, a co za tym idzie łatwiej się w nich poruszać. Ponadto w takich kabinach znajduje się umywalka (czasami także prysznic), a często także jakieś krzesełko czy blat (np. do przewijania dzieci) na którym można położyć ubrania. Jeżeli mocno pocisz się w czasie jazdy rowerem, warto zaopatrzyć się w mokre chusteczki, a dezodorant zawsze mieć w torbie/plecaku/sakwie. Ja, gdy jeżdżę mieszczuchem, zmieniam tylko koszulkę, jeżdżę w normalnych spodniach lub spódnicy. Zazwyczaj trochę się pocę w czasie jazdy, a ponieważ siedzenie w wilgotnej i przepoconej koszulce to nic przyjemnego, dlatego zawsze rano zmieniam bluzkę. Po południu natomiast wracam już w tej w której siedziałam w pracy cały dzień. Taka zmiana stroju nie wymaga wielkiej szatni, ani żadnych dodatkowych zabiegów, wystarczy kabina w toalecie.
Ubiór na rower zależy od tego jakim rowerem jeździsz. Jeżeli poruszasz się mieszczuchem możesz spokojnie jeździć w „cywilnym” ubraniu, jeżeli jest to tradycyjny rower (np. treking czy rower górski) to proponowałabym ubrać się na niego bardziej sportowo, czyli getry i koszulkę, taki strój jest po prostu wygodniejszy.
https://www.instagram.com/p/314OODRV_Z/?taken-by=martynosia80
Ubiór należy także, a właściwie przede wszystkim, dostosować do panującej pogody. (Ten element jest wyjątkowo trudny do ogarnięcia w Szkocji, gdyż pogoda zmienia się tu niezwykle szybko). Trzeba pamiętać, że podczas jazdy organizm się rozgrzewa, dlatego należy ubrać się nieco lżej niż na zwykły spacer. Warto ubierać się na cebulkę, czyli tak, że gdy się rozgrzejemy, łatwo zdjąć którąś warstwę. O ile ubiór na rower nie stwarza problemów latem, to wiosną lub jesienią, może to być nieco bardziej skomplikowane (zamierzam przygotować o tym oddzielny wpis). Warto mieć także cienką, przeciwdeszczową kurtkę i czapkę z daszkiem, dzięki czemu, jeżeli spotka Was deszcz, nie będzie padał na twarz i w oczy, czego najbardziej nie lubię 😉 Wszystko jest kwestią wprawy i doświadczenia, które z pewnością szybko zdobędziesz.
https://www.instagram.com/p/BU_wuuqgGvF/?taken-by=martynosia80
A czy Wy jeździcie rowerem do pracy? Jeżeli tak, to koniecznie podzielcie się swoimi doświadczeniami!
Czy może taki pomysł jedynie chodzi Wam po głowie?
Koniecznie dajcie znać! Jeżeli macie pytania dotyczące jazdy rowerem po mieście – piszcie śmiało!
Pozdrawiam!
8 komentarzy
Ja nie mam szans jeżdzić do pracy rowerem bo pracuję w domu ale mam zamiar jeżdzic po pracy:-)
Hehe, no tak:) Ale fajnie ze chcesz jeździć! W takim razie planuj trasy wycieczek i ruszaj! 🙂
ja do pracy mam 25 km, więc wolę autem :p Za to uwielbiam rowerowe przejażdzki 🙂
O no to faktycznie ładny dystans 😉 ALe fajnie, że jeździsz po pracy 😉
ja mam 25 km do pracy. Dopóki nie spróbujesz to nie będziesz wiedział, że się da. i to na luzie. nie jestem urodzonym lekkoatletą !
25km to już ładny dystans i na początek może być nieco przerażający 😉 Jeździsz codziennie w obie strony? Ile czasu ci to zajmuje?
Hej, ja zaczęłam moją przygodę z rowerem wczoraj 😀 przyjechałam nim do pracy i wróciłam, dzisiaj zamierzam to samo 🙂
mam w jedna strone 8 km, czyli taki fajny dystans na początek 🙂 Pozdrawaim wszytskich „rowerzystów” zwłaszcza tych początkujacych ! NIECH MOTYWACJA ZOSTANIE Z NAMI NA DŁUGO 🙂
O, to bardzo fajnie! I jak wrazenia po pierwszej jezdzie? Wszystko OK? 🙂