
Do Fuerteventury robiliśmy już kilka podejść, ale zawsze wypadało coś innego i wynajdowaliśmy inne kierunki. Byliśmy na innych wyspach archipelagu kanaryjskiego, ale Fuerteventura jakoś nie miała szczęścia, aż do tej pory. W sumie trochę żałuję, że nie odkryliśmy jej wcześniej, bo Fuerteventura zaskakuje!
Fuerteventura – jaka jest i czym zaskakuje
Nie ma tłumów
Fuerteventure odwiedziliśmy w czerwcu, tuż przed szczytem sezonu. Spodziewałam się wielu turystów i zatłoczonych plaż, ale na szczęście tak nie było. Po niesamowitym ilości ludzi na Amalfi, Sorrento i w Neapolu była to miła odmiana. W wielu miejscach wyspy spotykaliśmy jedynie pojedynczych turystów, jedynie gdzieniegdzie, w bardziej popularnych miejscach – większe wycieczki.

Nie jest zbyt gorąco, ale…
Mimo niezbyt wysokich temperatur 21-23 stopnie, słońce na Fuerteventurze mocno przypieka. Byliśmy w czasie letniego przesilenia i słońce znajdowało się niemal pionowo nad naszymi głowami (85o). Dlatego też odwiedzając ten region koniecznie należy zabrać krem z wysokim filtrem UV, nakrycie głowy i okulary przeciwsłoneczne.
Cudowne plaże
Fuerteventura to przede wszystkim plaże. Zdecydowanie najpiękniejsze są te ze złocistego piasku nawianego z Sahary. Jasny piasek jest drobny i miękki, czasami ma się wrażenie jakby chodziło się po mące. Jednak na Feurteventurze można spotkać także plaże kamieniste i czarne powstałe z lokalnych, ciemnych skał wulkanicznych. Jednym słowem każdy znajdzie tu coś dla siebie. Kilometry wspaniałych plaż stanowią wspaniałe miejsce do długich spacerów, kąpieli i uprawiania sportów wodnych.
Na tutejszych plażach można spotkać sporo nudystów, są plaże dedykowane dla osób chcących opalać się nago, jednak plażowiczów bez żadnego odzienia można spotkać praktycznie na każdej plaży i nie jest w tym nic dziwnego. Atmosfera na Fuerteventurze jest swobodna i nikogo nie dziwi widok starszych państwa spacerujących wzdłuż plaży w stroju Adama i Ewy 😉

Fuerteventura – czym zaskakuje?
Przed wyjazdem na Fuerteventure wydawało mi się, że to płaska jak naleśnik wyspa z ciągnącymi się po horyzont plażami i to wszystko. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się że Fuerteventura to całkiem górzysta wyspa z niezwykle ciekawym ukształtowaniem terenu. Znajdują się tu góry, stożki wygasłych wulkanów oraz wysokie wydmy, a także klify i jaskinie. Taki krajobraz wyspa zawdzięcza swojemu wulkanicznemu pochodzeniu oraz późniejszym procesom geomorfologicznym.

Fuerteventura to kolejna wyspa, która jest rewelacyjnym miejscem do powtórki z geologii i geomorfologii. Fantastycznie widoczne stożki wygasłych wulkanów, na które można się wspiąć, ciągnące się kilometrami pola lawowe, a różnorodność przepięknie wyeksponowanych skał to po prostu raj dla geologa. Na szerokich plażach i wydmach można zaobserwować procesy eoliczne, które są tu niezwykle wyraźne dzięki silnym wiatrom i suchemu klimatowi.

Fuerteventura to specyficzna wyspa i nie każdemu może przypaść do gustu. Przyjeżdżając na wyspę trzeba być przygotowanym na surowy, półpustynny krajobraz bez drzew czy jakiejkolwiek innej roślinności. Na spalonych słońcem i wysmaganych wiatrem zboczach mają szansę przetrwania jedynie nieliczne, sucholubne rośliny, cherlawe i kolczaste i to na dodatek takie które oprą się żarłocznym kozom 😉 Gdzieniegdzie można spotkać palmy i kaktusy – najczęściej potężne opuncje. Gorąco polecam spróbować owocu opuncji, intensywnie bordowy, mocno brudzący, kwaskowy owoc (po obraniu przypomina nieco buraka ;)) jest przepyszny!

Fuerteventura nie tylko dla plażowiczów
Dzięki silnym wiatrom Fuerteventura stała się niezwykle popularna wśród windsurferów. Na wyspie znajduje się wiele szkółek surfingowych, można spróbować swoich sił w wind lub kite – surfingu. Ponadto, dzięki idealnym warunkom na wyspie organizowane są prestiżowe zawody w tych sportach.

Na wyspie wyznaczono także sporo szlaków pieszych i rowerowych. Znajdują się tu kilometry szutrowych dróg o niewielkim ruchu, które idealnie nadają się na rower. Ponadto w wielu miejscach wytyczono długie odcinki, wolnych od ruchu ścieżek rowerowych, inna rzecz, że zaczynają i kończą się one pośrodku niczego, niestety nie stanowią spójnej sieci. Jednak jazda nimi to czysta przyjemność. Ścieżki te świetnie nadają się także do jazdy na rolkach!

Fuerteventura samochodem
Najlepszym sposobem na zwiedzanie i poznawanie wyspy jest oczywiście wynajęcie samochodu. Wynajem samochodu to koszt około 70 euro na 3 dni. Wyspa nie jest duża, a paliwo stosunkowo tanie (nieco ponad 1e/l).
Fuerteventura zaskakuje jakością dróg, które są utrzymane w bardzo dobrym stanie, równe i proste. Nawet drogi szutrowe poddawane są naprawom i konserwacji np. droga do latarni morskiej Jandia. Droga na kraniec wyspy jest szutrowa, a gdy tam jechaliśmy pewien jej odcinek był „remontowany” – część luźnego materiału jest usuwana, a następnie nowa warstwa usypywana i utwardzana.

Na Fuerteventurze obowiązują ograniczenia prędkości podobne jak w całej Europie – w terenie zabudowanym – 50km/h, na zwykłych drogach 90km/h, 100km/h na drogach ekspresowych, a na autostradach 120km/h. Poza tym obowiązują takie same zasady ruchu jak w innych krajach europejskich – obowiązkowe zapięcie pasów, zakaz używania telefonów komórkowych podczas jazdy. Nie ma natomiast obowiązku jazdy na światłach w ciągu dnia. Ponadto nie wolno prowadzić samochodu w klapkach lub bez koszulki, a pasażerowi nie wolno trzymać nóg na desce rozdzielczej.

Fuerteventury nie określiłabym mianem najpiękniejszej wyspy Kanarów, ale z pewnością pod wieloma względami interesująca. Z chęcią bym tam kiedyś wróciła 😉
5 komentarzy
Bardzo ciekawy wpis. Oby tak dalej i czekam na kolejny twój post 🙂
Przepiękne miejsce. Wystarczyła tylko chwila abym się zachwyciła.
Cieszę się, że się podoba. Polecam odwiedzić to miesjce.
Dziękuje za zdjęcia tak czułam że będę tam nudzić się dla mnie nie ciekawe miejsce goło same wulkany nie mam ładnej przyrody
No taka specyfika tej wyspy, jak chcesz ladna przyrode to polecam Teneryfe, Gran Canarie lub La Palme 😉