Robert Burns spędził w Edynburgu pewien czas i odcisnął tu swoje piętno. Pamięć o nim jest na wszelkie możliwe sposoby hołubiona i wciąż żywa. Do dziś w stolicy Szkocji można natknąć się na wiele miejsc w jakiś sposób związanych z tym słynnym poetą. Mam tu na myśli zarówno miejsca w których przebywał podczas wizyt w Edynburgu, ale także muzea i galerie gdzie zebrano pamiątki po nim. Warto wybrać się na spacer po Edynburgu, odwiedzić te miejsca i poznać historię szkockiego wieszcza narodowego.
Robert Burns w Edynburgu – miejsca związane z poetą
Robert Buns urodził się w Alloway w południowo – zachodniej Szkocji. Do Edynburga przybył za namową znajomego poety, który przekonywał go, że w Edynburgu może poznać innych literatów i zaprezentować swoją twórczość szerszej publiczności, stołecznej elicie.
Robert Burns spędził w Edynburgu kilka miesięcy na przełomie lat 1786/1787. Nawiązał tu liczne znajomości, dni spędzał na spotkaniach z lokalnymi twórcami, a wieczory na odczytach swoich wierszy w towarzystwie, bywał na balach i kolacjach. Poznał elitę Edynburga, literatów, arystokrację oraz zamożnych kupców. Zainteresowanie jego twórczością sprawiło, że mógł wydać kolejne tomiki poezji.
Podczas pierwszej wizyty w Edynburgu (1786) Robert Burns zatrzymał się w nieistniejącym dziś Baxter’s Close. Ta niewielka uliczka znajdowała się w miejscu obecnego Makars Court, gdzie dziś mieści się Muzeum Pisarzy.
White Hart Inn – Robert Burns w Edynburgu
White Hart Inn to jeden z najstarszych pubów w Edynburgu (1516), jeden z wielu mieszczących się na Grassmarket. W XVIII wieku był to popularny zajazd, gdzie zatrzymał się Robert Burns podczas swojej ostatniej wizyty w Edynburgu w 1791 roku. To właśnie wtedy poznał Agnes „Nancy” MacLehose. Piękną, młodą, choć zamężną kobietę, interesującą się poezją i literaturą. Nic więc dziwnego, że młodzi ludzie przypadli sobie do gustu. Kto wie jak skończyłaby się ta znajomość, gdyby nie fakt, że Robert skręcił nogę i nie mógł chodzić, a co za tym idzie spotykać się ze swoją ulubienicą. Dlatego też platoniczni kochankowie pisali do siebie listy. Na pamiątkę tego romansu Burns napisał wiersz “Ae fond kiss”
(…) I’ll ne’er blame my partial fancy,
Naething could resist my Nancy;
But to see her was to love her;
Love but her, and love forever.
Had we never lov’d sae kindly,
Had we never lov’d sae blindly, (…)
Writer’s Museum – Muzeum Pisarzy
Muzeum pisarzy w Edynburgu poświęcone jest 3 wielkim szkockim literatom, jednym z nich jest oczywiście Robert Burns. W muzeum znajdują się eksponaty i artefakty związane z poetą. Można tu zobaczyć między innymi biurko przy którym pracował. Ponadto maskę pośmiertną, portrety, rękopisy i wczesne wydania tomików poezji itp.
Inspiracją do założenia w tym miejscu muzeum był między innymi fakt, że w tym podwórku Burns mieszkał podczas swojej pierwszej wizyty w Edynburgu w 1786 (nieistniejący dziś Baxter’s Close).
Wkrótce po przybyciu do Edynburga Burns napisał „Odę do Edynburga” – “Address to Edinburgh”, mówiąc o nim w tych słowach – Edina! Scotia’s darling seat!
Anchor’s Close – Robert Burns w Edynburgu
W jednej z bocznych uliczek odchodzących od Royal Mile (głównej ulicy Starego Miasta), znajdowała się niegdyś drukarnia Williama Smellie. To tutaj wydrukowano pierwszy tomik poezji Burnsa w 1787. W podzięce autor napisał wydawcy wiersz pt. “The Poet’s Progress”. To także w tej drukarni wydrukowano pierwszą edycję „Encyclopedia Brittanica”.
Canongate Kirkyard
Na tym cmentarzu znajdują się groby dwóch osób bardzo ważnych dla Roberta Burnsa.
Pierwszą z nich był Robert Ferguson, młody poeta, który jako jeden z pierwszych pisał w szkockim dialekcie. Swoją twórczość poświęcił rzeczom prostym, codziennym. Pisał o tym co zaobserwował w jednym z najbardziej zatłoczonych i najbrudniejszych miast ówczesnej Europy – „Auld Reikie” (stary kopciuch) jak przezwał Edynburg. Dzięki twórczości, która mówiła głównie o mieście, jego wyglądzie i życiu w nim, został nazwany pisarzem miejskim, w przeciwieństwie do Burnsa, którego okrzyknięto pisarzem wiejskim, poetą – oraczem. Ferguson wywarł duży wpływ na Burnsa, był dla niego inspiracją.
Robert Ferguson umarł bardzo młodo, jako człowiek ubogi i obłąkany. Pochowano go w bezimiennym grobie dla bezdomnych. Burns był tym faktem ogromnie poruszony i postanowił ufundować porządny pomnik z epitafium godnym poety. Dziś ten nagrobek oraz posąg edynburskiego poety możecie zobaczyć na Canongate.
Drugą osobą niezwykle istotną w życiu Roberta Burnsa, a pochowaną na cmentarzu Canongate, była wspomniana już Agnes MacLehose znana pod pseudonimem Clarinda. Agnes była kobietą zamężną, dlatego też kochankowie musieli być niezwykle dyskretni. Wymieniali między sobą namiętne listy. Po śmierci Agnes odnaleziono jej korespondencję z Burnsem, w jednym z listów można przeczytać: “This day I can never forget. Parted with Burns, in the year 1791, never more to meet in this world. Oh, may we meet in Heaven!”.
Jeden z tych listów możecie zobaczyć w pobliskiej herbaciarni – Clarinda’s Tearoom.
Loża Masońska – Robert Burns w Edynburgu
Robert Burns był honorowym członkiem Loży Masońskiej w Edynburgu. Jej członkowie okrzyknęli Burnsa Caledonia’s Bard, czyli Bardem Kaledonii (Szkocji). Loża masońska Canongate Kilwinning Lodge No 2 jest najstarszą na świecie lożą masońską wybudowaną specjalnie w tym celu (1736). Budynek znajduje się przy St John’s Street, jednej z uliczek odchodzących od Canongate.
Burns Monument
Warto wspiąć się także na Regent Road, aby zobaczyć pomnik wzniesiony dla upamiętnienia Roberta Burnsa. Ta neoklasyczna budowla przypominająca antyczną świątynię była wzorowana na pomniku Lizokratesa, zaprojektowana przez Thomasa Hamiltona i wzniesiona w 1831 roku. Jest to jeden z okazalszych pomników jaki wystawiono poecie. Z tego miejsca rozpościera się także piękny widok na miasto.
Wewnątrz monumentu znajdował się marmurowy posąg poety dłuta Johna Flexmana. Rzeźbę jednak przeniesiono i obecnie można ją podziwiać w National Portrait Gallery (Narodowej Galerii Portretu). Jest to oczywiście kolejne miejsce warte odwiedzenia, znajduje się tu nie tylko posąg poety, ale także jego popiersia i portrety. Ponadto w galerii możecie zobaczyć także podobiznę Roberta Fergusona oraz wielu innych postaci związanych z historią Szkocji i Edynburga.
Szkockie Muzeum Narodowe
Szkockie Muzeum Narodowe to miejsce które koniecznie trzeba odwiedzić podczas wizyty w Edynburgu! Zebrano tu kilka eksponatów związanych z Robertem Burnsem. Znajdują się tu między innymi należące do niego pistolety, które nosił jako pracownik urzędu podatkowego. Ponadto szklany kielich, szybka z jego odręcznymi zapiskami oraz wiele eksponatów z późniejszych czasów upamiętniających różne wydarzenia związane z kolejnymi rocznicami urodzin poety.
Sciennes Hill House
Nieco na południe od centrum znajduje się dom w którym doszło do historycznego spotkania. To tutaj w 1786/7 po raz jedyny spotkali się Robert Burns i Sir Walter Scott, który był wówczas kilkunastolatkiem. Walter Scott był pod ogromnym wrażeniem tego spotkania, wielbił i podziwiał Burnsa. Dom w którym się spotkali należał wówczas do profesora Adama Fergusona, który regularnie organizował literackie obiady, na które przybywali najwybitniejsi edynburczycy. Kamienica ta nadal stoi i można ją zobaczyć na 5 Sciennes House Place. Na szczycie budynku znajduje się tablica upamiętniająca to niezwykłe spotkanie dwóch wielkich szkockich pisarzy.
Twórczość Roberta Burnsa znana jest na całym świecie. Co roku w rocznicę jego urodzin (25 stycznia) obchodzi się wieczór Burnsa. Podczas tych uroczystości recytuje się jego wiersze, pije whisky, je haggisa śpiewa i tańczy. Jest to święto wszystkiego co szkockie, a wszyscy biorący udział w tych wydarzeniach są dumni ze swojego szkockiego pochodzenia lub przynależności do szkockiej społeczności. Także bawcie się, świętujcie i cieszcie się tym wydarzeniem na swój sposób! A jeżeli jesteście fanami Roberta Burnsa, to koniecznie odwiedźcie w Edynburgu miejsca związane z poetą. Dla ułatwienia przygotowałam mapkę Edynburga z zaznaczonymi na niej opisanymi miejscami związanymi z Robertem Burnsem 🙂