Dean Village, czyli osada w głębokiej dolinie to jedno z bardziej urokliwych i malowniczych miejsc w Edynburgu. Położona kilkaset metrów od Princes Street – głównej ulicy miasta, senna osada w ogóle nie przypomina gwarnego i tłocznego centrum. Jest to oaza ciszy i spokoju ukryta w zielonej dolinie Water of Leith. Spacerując wąskimi, krętymi uliczkami wioski Dean ma się wrażenie jakby czas się tu zatrzymał.
Dean Village historia osady
Historia Dean Village sięga XII wieku. Wioska znana wówczas była jako The Water of Leith Village. Swoje powstanie osada zawdzięcza istnieniu w tym miejscu dogodnej przeprawy przez rzekę oraz odpowiednim miejscom na jej brzegach do wybudowania młynów wodnych. Duża koncentracja młynów w tym miejscu zaspokajała zapotrzebowanie Edynburga na mąkę i chleb. To właśnie to miejsce upodobał sobie cech piekarzy (Incorporation of Baxters). Dzięki temu wioska była zamożna i pełniła ważną rolę w funkcjonowaniu pobliskiego Edynburga. Dean Village stanowiła samodzielną osadę aż do XIX wieku. Na początku XIX wieku w wiosce znajdowały się także przędzalnie, garbarnie i kuźnie.
W związku z nieuregulowanym założeniem i wzrostem Dean Village ma typowy wygląd średniowiecznej osady – nieregularny, chaotyczny, z krętymi uliczkami. Stanowi ona ogromny kontrast z wznoszącym się po obu stronach doliny, starannie zaplanowanym i uporządkowanym Nowym Miastem.
Dean Village osada młynarzy
Dean Village zasłynęła ze znajdujących tu się młynów, które przez kilkaset lat mełły zboże na potrzeby pobliskiego miasta. W okresie swojej świetności w osadzie Dean pracowało 11 młynów (!). Zlokalizowanie młynów w tym miejscu wiązało się z dużą siłą płynącej wody. Woda poruszała koła wodne, a te z kolei napędzały młyny. Wybudowano zapory, które spiętrzały wodę na rzece, którą kierowano do bocznych kanałów z których woda spadała na koła młyńskie. Warto także wspomnieć, że w ówczesnych czasach ilość wody płynącej w Water of Leith była o wiele większa niż obecnie. Wszystkie tutejsze młyny produkowały mąkę na potrzeby rosnącego Edynburga. 5 młynów należało do cechu piekarzy, a pozostałe były własnością miasta. Właściciele musieli nieustannie konserwować i naprawiać młyny, zapory i kanały, a także zapewnić miejsce do magazynowania zboża i mąki. Stwarzało to oczywiście liczne spory, kto ma zajmować się tymi naprawami.
Ślady młynarzy w Dean Village
O obecności młynarzy w tym miejscu świadczą liczne płaskorzeźby w murach budynków przedstawiające skrzyżowane łopaty piekarskie – symbol cechu piekarzy (baxters). Najpiękniejszy przykład takiej płyty pamiątkowej można zobaczyć na charakterystycznym żółtym budynku na przeciwko mostu w Dean Village. Napis głosi: GOD BLESS THE BAXTERS OF EDINBURGH UHO BUILD THIS HOUS 1675 – Boże błogosław piekarzom z Edynburga, którzy zbudowali ten dom 1675. Zanim budynek został przekształcony na mieszkania pełnił różne funkcje – był spichlerzem, główną siedzibą cechu piekarzy, a później służył jako kościół i urząd miejski.
Nieco w dół rzeki, przy Miller Row znajdował się Lindsay’s Mill, miejsce to upamiętniają trzy kamienie młyńskie. Warto się przy nich zatrzymać i zobaczyć jak były skonstruowane. Do dziś, mimo wieloletniej pracy kamieni, a następnie kolejnych lat na powietrzu, można na nich wyczuć rowkowanie. Kamienie młyńskie pochodzą z Normandii. Jak się okazuje Francja była ogromnym producentem wyposażenia młynów, eksportowała kamienie młyńskie na prawie cały średniowieczny świat.
Z tego miejsca rozpościera się dość dobry widok na Dean Bridge, mimo wysokich drzew, które nieco zasłaniają tę konstrukcję. Dlatego też, aby podziwiać most najlepiej przyjść tu zimą lub wczesną wiosną, gdy nie ma liści na drzewach.
Węzeł komunikacyjny Dean Village i Dean Bridge
Dean Village miało strategiczne położenie komunikacyjne. Biegała tędy główna droga z Edynburga na północny-zachód (przez Queensferry, gdzie znajdowała się przeprawa promowa na drugą stronę zatoki Forth). Początkowo znajdowało się tu bród przez rzekę Leith, po obu jego stronach powstała osada. Nieco później, najprawdopodobniej w XVI wieku, wybudowano wąski kamienny mostek, którym można przejść do dziś. Na moście pobierano myto, za możliwość przekroczenia rzeki w tym miejscu. Wąska i kręta uliczka prowadziła na dno dolinki, a następnie stromo wspinała się po przeciwnej stronie.
W latach 80-tych XVIII wieku nieco na zachód od Dean Village wybudowano Belford Bridge, przeprawa przez ten most była łatwiejsza, mniej stroma. Nadal potrzebna była prostsza i bardziej bezpośrednia, a przede wszystkim bardziej płaska przeprawa na drugą stronę głębokiej doliny rzeki Leith. W wyniku wspólnych działań zarządców dróg Cramond, którzy zabiegali o ulepszenie głównej trasy na północny – zachód od Edynburga oraz Sir Johna Learmontha, który chciał przyciągnąć mieszkańców do nowej dzielnicy, która leżała na jego ziemi, tuż po drugiej stronie doliny, podjęto decyzję o budowie nowego mostu. Początkowo John Learmont chciał sam sfinansować budowę mostu, jednak zarządcy z Cramond zdecydowali się na pokrycie części kosztów. Postawili jednak dwa warunki – przejazd przez most miał być darmowy, a projektantem mostu miał być szkocki inżynier Thomas Telford.
Pomysłowi Szkoci
Krąży plotka, że most został ukończony przed czasem, jednak zarządca budowy James Gibb, odmówił oddania go do użytku przed wyznaczoną datą. W międzyczasie udostępnił most zwiedzającym, pobierając opłatę w wysokości pensa od osoby za możliwość przejścia po tej wspaniałej budowli i podziwiania panoramy miasta 😉 Most został oficjalnie otwarty na początku 1832, jednak konie i wozy mogły poruszać się po nim dopiero od 1834.
Dean Bridge – wielkie dzieło szkockiego inżyniera
Dean Bridge to imponująca konstrukcja o długości 136 metrów, wsparta na 4 przęsłach o wysokości 32 metrów. Most bardzo ułatwił przeprawę na drugą stronę rzeki. Wiadukt jest intensywnie eksploatowany do dziś, biegnie nim główna droga z centrum do północno – zachodniej części Edynburga. Dzięki niemu miasto mogło rozwijać się w kierunku północno-zachodnim – gdzie powstały kolejne dzielnice Nowego Miasta. Most, ze względu na swoją wysokość, zyskał niechlubną sławę miejsca samobójców. Aby zapobiec tym wypadkom podniesiono balustradę mostu. Dlatego też niższe osoby mogą mieć problem z wyjrzeniem przez murek i podziwianiem widoków jakie rozciągają się z mostu.
Dean Village – upadek i reaktywacja
Po wybudowaniu Dean Bridge osada znacznie straciła na znaczeniu. Cały ruch odbywał się wygodnym, wysokim, a co więcej bezpłatnym mostem. Dean Village zaczęła popadać w zapomnienie. Przestał tamtędy kierować się ruch, a budowa większych i bardziej nowoczesnych młynów w dzielnicy Leith sprawiła, że młyny w dolinie rzeki Leith straciły na znaczeniu. Osada zaczęła popadać w ruinę. Przez wiele lat dzielnica kojarzona była z rozpadem i ubóstwem, ze szczytem w latach 60-tych XX wieku. W kolejnej dekadzie rozpoczęto rewitalizację tych terenów. Domy robotników, magazyny i młyny przekształcono w domy mieszkalne. Nieużywane zakłady przemysłowe wyburzono, a w ich miejscu wybudowano nowe budynki mniej lub bardziej wpisujące się w pierwotny charakter dzielnicy. Dean Village stała się cichym i spokojnym osiedlem bardzo blisko centrum miasta. Obecnie, jest to pożądana i dość droga dzielnica, można tu kupić mieszkanie z 2 sypialniami za około 300 000 funtów.
Well Court – filantrop ludziom
W 1880 magnat prasowy John Findlay, właściciel gazety The Scotsman mieszkający na Rothesay Terrace, czyli na ulicy położonej wysoko nad doliną rzeki Leith z widokiem na Dean Village, ufundował Well Court. Biorąc pod uwagę widok z okien szkockiego potentata, łatwo można się domyśleć, że chciał upiększyć sobie widok 😉
Pan Findlay wykupił ziemię w Dean Village, wyburzył stare domy, a w ich miejscu wybudował Well Court (1883-6). Czworokątny budynek mieszkalny z czerwonego piaskowca, niezwykle rzadko spotykanego w Edynburgu budulca (sprowadzony aż z Annan w Dumfries & Galloway), został zaprojektowany przez Sydney’a Mitchell’a. Kamienica z wewnętrznym dziedzińcem i wieżą zegarową, zapewniała mieszkania komunalne dla miejscowych robotników. Lokale jak na ówczesne czasy były dobrze wyposażone, jednak mieszkańcy musieli przestrzegać ścisłych reguł. W wieży zegarowej mieściła się świetlica, gdzie odbywały się msze, wykłady i inne imprezy dla lokatorów.
Przed budynkiem Well Court od strony rzeki znajduje się niewielki, prywatny park (wstęp do niego mają jedynie mieszkańcy). Na tym niewielkim skwerze ustawiono chrzcielnicę z pobliskiego kościoła – Belford Church. Charakterystyczna, wysoka wieża kościoła, również z czerwonego piaskowca, wznosi się nad doliną. Kościół został zaprojektowany przez tego samego architekta co Well Court w latach 1888-9. Chrzcielnicę przeniesiono do Dean Village, gdy kościół przekształcono w hostel (!).
Well Court to niezwykle malownicze i nieco tajemnicze miejsce. W 2007 budynek został odrestaurowany. Obecnie można tam wynająć mieszkanie z 1 sypialnią za 800f, lub apartament na czas wizyty w mieście (kilkaset funtów za noc). Warto wejść na dziedziniec i rozejrzeć się po tym uroczym podwórzu. Pamiętajcie jednak, że mieszkają tam ludzie, w związku z czym należy zachowywać się stosownie, cicho i dyskretnie.
Dean Village – informacje praktyczne
Jak dostać się do Dean Village?
Na pieszo
Do Dean Village polecam DOJŚĆ na pieszo. Sam spacer do tego miejsca będzie obfitował w wiele ciekawych miejsc, pięknych widoków i interesujących budynków. Samej, maleńkiej Dean Village nie da się zwiedzać inaczej jak na nogach 😉
W dolinę Dean Village można dostać się z kilku stron. Najłatwiej dojść tam od zachodniej strony Princes Street. Należy kierować się na północ Queensferry Street i iść w dół aż do miejsca gdzie zaczyna się Dean Bridge. Można przejść się mostem, albo od razu zejść w dolinę rzeki skręcając w lewo w Bells Brae. Idąc w dół tą stromą uliczką dojdziecie do samego centrum osady i do starego, kamiennego mostu. Czas dojścia z West End to około 10 minut.
Można tu też dojść od przeciwnej strony, od stacji Haymarket. Idąc od Haymarket w stronę Princes Street West Maintland Street trzeba na światłach skręcić w lewo w Palmerston Place. Następnie iść tą ulicą w dół aż do charakterystycznego kościoła z czerwonego piaskowca obecnie znajduje się tu schronisko turystyczne. Za tym budynkiem skręcić w prawo w Belford Road i kierować się w dół . Przejściem pod nowymi budynkami, ponownie skręcić w lewo i wyjdziecie w Dean Village. Na wprost dawnej przeprawy przez rzekę, na wysokości kładki dla pieszych (obecnie zamknięta). Po drodze polecam poszwendać się po niezwykle malowniczych Sunbury i Belford Mews. Czas dojścia ze stacji Haymarket to 15-20 minut.
Do Dean Village można również dojść od strony północnej. Od Queensferry Road należy kierować się prosto w dół Dean Path, która wyprowadzi was do centrum wioski.
Do Dean Village można oczywiście dojść ścieżką ciągnącą się wzdłuż rzeki – Water of Leith Walkway. Wejścia na tę ścieżkę znajdują się w wielu miejscach.
Autobusem
Jeżeli jedziecie z dalszej odległości to polecam skorzystać z autobusu (Lothian Buses). Możecie dojechać na Princes Street i z niej dojść na pieszo do Dean Village lub podjechać nieco bliżej każdym autobusem, który przejeżdża przez Dean Bridge 13, 19, 36, 37, 41, 43, 47, 113.
Samochodem
Stanowczo odradzam przyjazd do Dean Village samochodem! Nie ma tu miejsc parkingowych, a te nieliczne przeznaczone są jedynie dla mieszkańców!
Dean Village – ile czasu poświęcić?
Trudno określić ile czasu potrzeba na zwiedzenie Dean Village. Jednym wystarczy 10-15 minut, inni mogą spędzić tam godzinę lub dwie 😉 Wszystko zależy od tego jak bardzo Was to miejsce zainteresuje i jak dogłębnie będziecie chcieli je obejrzeć.
Dean Village polecam odwiedzić w niedzielę od rana, gdy nie ma tu ludzi, jest cicho i sennie. Następnie warto przejść się kawałek w dół rzeki na Stockbridge, aby tam zjeść śniadanie i napić się kawy w jednej z licznych knajpek. Dzielnica jest niezwykle urokliwa. Postaram się napisać o niej w najbliższym czasie.
Co zabrać i jak się przygotować na spacer po Dean Village
Na spacer po Dean Village polecam przede wszystkim założyć dobre i wygodne buty (jak na każdy dłuższy spacer). Znajduje się tu kilka na prawdę stromych podejść i nie raz widziałam jak ludzie się ślizgali po bruku. Ponadto jak na każdy dzień w Edynburgu polecam zabrać kurtkę przeciwdeszczową i chroniącą przed wiatrem. Na dnie doliny może być spokojnie i bezwietrznie, ale gdy wejdziecie na most może okazać się bardzo wietrznie.
Wybierając się do Dean Village warto zabrać z sobą jakąś przekąskę i butelkę z wodą. W wiosce nie ma żadnego sklepu, ani pubu. W okolicy nie ma też toalet.
Co zobaczyć w pobliżu Dean Village?
W pobliżu Dean Village znajduje się kilka innych atrakcji. Z Dean Village możecie iść na spacer ścieżką wzdłuż rzeki – Water of Leith Walkaway. Idąc w dół rzeki dojdziecie do dzielnicy Stockbridge, mijając po drodze St Bernard’s Well. Nieco dalej znajduje się Ogród Botaniczny. Idąc w górę rzeki możecie wejść na Dean Cementary lub do Scottish National Gallery of Modern Art.
Mam nadzieję, że zainteresowałam Was osadą Dean i że podczas wizyty w Edynburgu skierujecie się w dolinę Water of Leith, aby podziwiać to malownicze miejsce, przespacerować się pod wysokimi łukami XIX-wiecznego mostu, napawać się ciszą, spokojem i zielenią praktycznie w centrum miasta.
5 komentarzy
Na zdjęciach miejsce aż tak mnie nie zachwyca, ale trzeba przyznać, że ma swój klimat. Może gdyby zobaczyło się je na własne oczy, to wtedy bardziej by urzekło 🙂
Hmm, no może zdjęcia faktycznie nie do końca oddają klimat tego miejsca, ale jest to na prawdę urokliwy zakątek 😉
Bardzo dobrze opracowany temat, świetnie opisane i pokazane miejsce. Może to dziwne, ale własnie ta osada to coś na co cieszę się najbardziej. Ślicznie dziękuję za ten wpis i tyle cennych wskazówek.
Bardzo dziękuję 🙂 Niezmiernie cieszę się, że moje wisy są dla Ciebie tak pomocne 🙂 Mam nadzieję, że Edynburg Ci się spodoba!
Ja się strasznie cieszę na ten wyjazd, bo w sumie spędzimy w Szkocji 10 dni. Atrakcji tyle, że aż trudno wybrać.