
Kręcenie hula hop nie ogranicza sie tylko do talii, można nim kręcić na pupie, nogach, rękach, stopach, a nawet szyi. Choć te sztuczki z pewnością lepiej znane są z pokazów cyrkowych.
Garść ciekawostek o hula-hop:
- Rekord świata w długości kręcenia hula hop wynosi 74 godziny i 54 minuty
- Największa ilość kół kręconych jednocześnie – 160
- W 2013 w Tajlandii padł rekord świata wpisany do Ksiegi Rekordow Guinessa, na stadionie uniwersyteckim jednocześnie tańczyły i kręciły hula hop 4483 osoby
- Odbywają się również biegi na różnych dystansach z jednoczesnym kreceniem hula hop, w tym bieg na 10km (kobiet i mężczyzn), a nawet półmaraton!
- największe koło jakim kręcono miało średnicę 13,88m
- najcięższym kołem jakiego użyto do kręcenia była opona od traktora ważącą 24kg! śmiałkowi który tego dokonał udało się nią kręcić przez 71 sekund!
Jak wspomniałam w poprzednim poście, na Festiwalu w parku Meadows kupiłam sobie w końcu hula hop. Koło to jest dość duże – ma nieco ponad metr średnicy, (a można było kupić jeszcze większe). Chyba nie będę mogła kręcić nim w domu, zamierzam wychodzić w tym celu do ogródka, szczególnie że pora roku jest jak najbardziej sprzyjającą;)
Korzyści płynące z kręcenia hula hop:
- spalanie kalorii – około 200 w ciągu 30 minut
- wzmacnianie mięśni brzucha
- rzeźbienie ud, pupy i ramion
- modelowanie talii
- podnoszenie libido
- wzmacnianie kręgosłupa
- nadawanie gibkości
- poprawianie balansu i koordynacji ruchowej
- zwalczanie cellulitu
- poprawa samopoczucia
- wywoływanie uśmiechu na twarzy 😉
