Nadszedł nowy rok w związku z czym pora na podsumowanie 2019 i plany na 2020 rok. 2019 to był długim i trudnym rokiem. Wiele się działo i wiele się zmieniło i trudno mi jednoznacznie podsumować ten rok, ponieważ targają mną skrajne emocje.
Podsumowanie 2019 i plany na 2020
Podsumowanie 2019
Rok 2019 rozpoczęliśmy dwoma wyjazdami do Bazylei, a to wszystko przez mały błąd przy zakupie biletów. Kupiliśmy bilety w jedną stronę na początek lutego, a powrotny na początek marca 😉 Zastanawialiśmy się co z tym fantem zrobić, ostatecznie dokupiliśmy bilet powrotny na początek lutego i w tamtą stronę na początek marca. Doszliśmy do wniosku, że w okolicach lotniska Bazylea – Miluza jest mnóstwo ciekawych rzeczy do zobaczenia i podczas dwóch wypadów na pewno nie będziemy się nudzić. Jak się później okazało spokojnie możemy tam pojechać ponownie 😉
I tak na początku lutego polecieliśmy do Miluzy i zwiedziliśmy tam dwa fantastyczne muzea – Muzeum Motoryzacji i Muzeum Kolejnictwa.
Natomiast na początku marca wybraliśmy się do Bazylei i zwiedziliśmy to średniowieczne miasto oraz kilka jego głównych atrakcji. Niestety jeszcze nie udało mi się przygotować relacji z tego wyjazdu.
W czerwcu w końcu udało nam się wybrać na Fuerteventure, którą mieliśmy w planach już od bardzo dawna. Fuerteventura była naszą 5 kanaryjską wyspą i zdecydowanie nas nie rozczarowała. Fuerteventura ma specyficzny urok, jest to pustynna wyspa z pięknymi plażami – to istny raj dla fanów sportów wodnych. Więcej o tej wyspie możecie przeczytać we wpisie Fuerteventura – jaka jest i czym zaskakuje.
Pod koniec kwietnia wybraliśmy się do Włoch – na wybrzeże Amalfi i do Neapolu. Niestety nie udało mi się jeszcze przygotować wpisów z tego wyjazdu, a to ze względu na późniejsze wydarzenia tego roku. Włochy mają mnóstwo do zaoferowanie i są przepiękne, jednak bardzo zatłoczone. Natomiast Neapol to specyficzne i dość męczące miasto, ale zdecydowanie warte odwiedzenia.
I to wszystkie moje wyjazdy w 2019 roku, poza jeszcze jednym do Polski na smutną uroczystość ostatniego pożegnania mojej mamy 🙁
W całym tym smutnym roku nastąpiło jednak jedno bardzo ważne i niezwykle dla nas istotne wydarzenie – przeprowadziliśmy się do naszego domku! Od końca 2019 mieszkamy u siebie, teraz pora na urządzanie 😉
Plany na 2020
Ponieważ przez ostatnie kilka miesięcy tak wiele się działo, nie mieliśmy czasu, ani głowy do planowania żadnych wyjazdów. A ten rok będzie dla mnie ważny ponieważ zbliżają się moje wielkie urodziny. Chciałabym uczcić je jakimś ciekawym wyjazdem w egzotyczne miejsce, ale nie wiem czy nie jest już trochę za późno na zaplanowanie czegoś takiego. Na wiosnę mają pojawić się nowe połączenia z Edynburga na Gibraltar i Sycylię. Myślę, że z nich skorzystamy i wybierzemy się w te miejsca, gdyż tam nas jeszcze nie było ; )
W związku ze zmianami w naszym życiu, miejscem zamieszkania i dłuższymi dojazdami do pracy, zmuszeni byliśmy do zakupu samochodu (yupi!). Teraz, skoro już mamy auto, chciałabym wybrać się na jakaś wycieczkę samochodową po Szkocji, Walii lub Anglii.
Jeżeli chodzi o plany blogowe to przede wszystkim chciałabym regularnie dodawać nowe wpisy. Mam nadzieje, że w tym roku nic mi w tym nie przeszkodzi i uda mi się pisać więcej. Mam cichy, a jednocześnie bardzo ambitny plan – „100 wpisów na bloga”. Zobaczymy ile wpisów uda mi się w tym roku opublikować 😉 Ponadto na blogu w tym roku pojawi się nowa kategoria, a mianowicie „Mój dom w Szkocji” 😉
A jakie są Wasze plany na ten rok?