Czas czytania 5 min
Pozdrawiam!
Oficjalnie lato jeszcze się nie rozpoczęło, a ja już jeden urlop mam za sobą 😉 Zapraszam do czytania i oglądania zdjęć z moich wakacji na Gran Canarii. Staram się jednak unikać wyjazdów wakacyjnych w sezonie, po pierwsze na południu Europy jest za gorąco, po drugie zbyt tłoczno, w tym mnóstwo dzieci, a po trzecie i chyba najważniejsze – ceny na ten okres są o wiele wyższe niż w innych miesiącach. Więcej porad o tym jak tanio podróżować znajdziecie w moim poście z początku roku. Dlatego też lato zamierzam spędzić w Szkocji, zwiedzając ją na rowerze.
Mieszkając w Szkocji nie ma co czekać na oficjalne nadejście lata, trzeba korzystać z ładnej pogody bez względu na to czy jest maj, lipiec czy wrzesień. Nie ma też sensu wypatrywać ładnej, słonecznej czy ciepłej pogodę, trzeba korzystać z takiej jaka jest, bo czekając na piękną można się zwyczajnie nie doczekać 😉 Nie można też planować na zapas licząc, że będzie pogodnie, tu liczy się spontaniczność, gdy rano otwieram oko i jest ładnie, szybko zbieram się i wychodzę z domu. Choć nie znaczy to, że po godzinie pogoda diametralnie się nie zmieni i nie będzie padać;) Niestety taki klimat i trzeba się z tym pogodzić.
Co roku planuję kilka rzeczy, które chciałabym zrobić w sezonie letnim. Trudno mi powiedzieć „latem”, ponieważ tej pory roku jakoś tu nie odczuwam. Brakuje mi prawdziwych letnich temperatur oraz typowej sezonowości np. warzyw i owoców, która jest tak dobrze widoczna w Polsce na każdym ryneczku. Moje letnie plany dotyczą głownie różnego rodzaju aktywności na świeżym powietrzu, smacznego, letniego jedzenia, czy orzeźwiających napoi. Choć, ponownie wracając do kwestii pogody, zwykle jest zbyt zimno na lody czy chłodnik.
Plany i pomysły na lato
Kilkudniowa wycieczka rowerowa – nazwijmy to nawet wyprawą rowerową z noclegami pod namiotem, z ogniskiem, noclegiem na plaży, pod gołym niebem. Takie coś mi się marzy i mam nadzieję, że uda mi się ten plan zrealizować już wkrótce 😉
Weekendowe wycieczki rowerowe – w końcu naprawiłam rower i teraz mam w planach krótsze i dłuższe weekendowe wycieczki. Opracowałam już nawet kilka tras, wypatrzyłam kilka ciekawych miejsc, które chciałabym zobaczyć, jak np. tę na Kelpies i Pineapple House. Nic tylko wsiadać na rower i ruszać;)
Zorganizować piknik – prawdziwy piknik na kocyku w uroczym miejscu, ze smacznym jedzeniem i napojami marzy mi się już od dawna, lecz cały czas jakoś się nie składa, zawsze jest coś innego do zrobienia lub pogoda nie dopisuje. W tym roku zamierzam o to zadbać i wybrać się z kocem, koszem jedzenia i książką w jakieś ładne miejsce na leniwy piknik.
Zrobić domowe lody lub sorbet – ten pomysł pojawił się u mnie już w zeszłym roku, ale nic z niego nie wyszło, chyba dlatego że było zbyt zimno i nie miałam ochoty na lody. Może w tym roku lato będzie nieco bardziej przyjazne takim ekstrawagancjom 🙂
Przygotować koktajl owocowy – do koktajli muszę się przekonać, wiem że są zdrowe i jest to fajna alternatywa na drugie śniadanie, czy na upalne dni, kiedy nie mamy na nic innego ochoty, lub w upale nie chce się stać w gorącej kuchni. Tylko, że u mnie nie ma upałów, a przy ciepłej kuchence jest tak miło…. 😉
Przygotować letnie drinki – kolorowe, orzeźwiające drinki świetnie się sprawdzają na letnich imprezach pod chmurką;) A goście z pewnością będą zachwyceni ich wyglądem. Mam kilka pomysłów, muszę tylko poczekać na jakąś okazję, może imieniny? 😉
Wybrać się na wycieczkę do … – pełna spontaniczność np. wypad do Glasgow lub przejażdżka rowerowa.
Weekendowy wypad do … – w grę wchodzą wypady rowerowe, choć od dłuższego czasu planuje odwiedzić Newcastle, może się uda 😉 poza tym będziemy robić to co na bieżąco przyjdzie nam do głowy 😉 I to jest najfajniejsze!
Zagrać w badmintona – to chodzi za mną cały czas, tylko niestety rzadko bywają odpowiednie warunki, aby sobie „popykać”, ponieważ tu zazwyczaj wieje.
Pokręcić hula-hop – kupiłam je rok temu, a leży w szafie nieużywane 🙁 Musze koniecznie zabrać się za kręcenie, tym bardziej, że teraz mogę to robić w ogródku;)
Pokręcić hula-hop – kupiłam je rok temu, a leży w szafie nieużywane 🙁 Musze koniecznie zabrać się za kręcenie, tym bardziej, że teraz mogę to robić w ogródku;)
Czytanie – na to niestety ciągle brakuje mi czasu, ale może podczas jakiegoś leniwego popołudnia na kocyku warto by chwycić za książkę i coś ciekawego przeczytać 😉
Założyć zielnik – świeże zioła pod ręką to super sprawa, szczególnie dla kogoś, kto tak jak ja uwielbia gotować. Na wysiewanie nie mam cierpliwości, ale mam zamiar kupić zioła w doniczkach.
Poleżeć, polenić się i nie robić kompletnie nic 😉 – chyba nie trzeba komentować;) Każdemu potrzebna jest odrobina słodkiego lenistwa, czy po prostu odpoczynku, zregenerowania sił.
Obejrzeć zachód i wschód słońca – o ile zachody słońca zdarza mi się oglądać, to ze wschodami mam raczej problem, a wydaje mi się że są o wiele ładniejsze i bardzo chciałabym poczuć tę niesamowitą cieszę i spokój o poranku 😉
Wyjazd na wakacje AI – lub na własną rękę, aby odpocząć i wygrzać kości w jakimś ciepłym miejscu. Nie mam jeszcze konkretnych planów, może Grecja? Tam mnie jeszcze nie było 😉 Widziałam też kuszący hotel na La Palmie, wszystko zależy jednak od terminów i cen. Ten wyjazd planujemy na jesieni choć dla mnie to wciąż lato;)
Zaprosić rodziców/siostrę – w tym tygodniu dowiedziałam się o nowych, bezpośrednich połączeniach lotniczych, które będą uruchomione miedzy Łodzią a Edynburgiem. W związku z tym zamierzam zaprosić do siebie rodzinkę;) Do tej pory raczej niechętnie się tu wybierali, ponieważ lot z innego miasta lub z przesiadką był dość kłopotliwy i czasochłonny, szczególnie gdy chodziło o weekendowy wypad. Teraz nie będą mieć już wymówki i w końcu będą mogli mnie odwiedzić 😉
To tyle jeżeli chodzi o moje plany na lato, a jak to wygląda u Was? Macie jakieś pomysły jak spędzić lato? Co chcielibyście zrobić w czasie tych ciepłych miesięcy? Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam!