Martynosia
  • Edynburg
  • Szkocja
    • Borders
    • Dumfries & Galloway
    • East Lothian
    • Falkirk
    • Fife
    • Lanarkshire
    • Midlothian
    • Perth & Kinross
    • Szkockie Wyspy
    • Tayside
    • West Lothian
  • Podróże
    • Poradnik podróżnika
    • Anglia
    • Belgia
    • Cypr
    • Czarnogóra
    • Dania
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
      • Majorka
      • Wyspy Kanaryjskie
    • Islandia
    • Malta
    • Polska
    • Portugalia
      • Madera
    • Wyspy Zielonego Przylądka
  • Rower
    • Rowerowy przewodnik po Szkocji
  • Kulinaria
  • O mnie
  • Kontakt
  • Zwiedzanie Edynburga z przewodnikiem

Martynosia

  • Edynburg
  • Szkocja
    • Borders
    • Dumfries & Galloway
    • East Lothian
    • Falkirk
    • Fife
    • Lanarkshire
    • Midlothian
    • Perth & Kinross
    • Szkockie Wyspy
    • Tayside
    • West Lothian
  • Podróże
    • Poradnik podróżnika
    • Anglia
    • Belgia
    • Cypr
    • Czarnogóra
    • Dania
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
      • Majorka
      • Wyspy Kanaryjskie
    • Islandia
    • Malta
    • Polska
    • Portugalia
      • Madera
    • Wyspy Zielonego Przylądka
  • Rower
    • Rowerowy przewodnik po Szkocji
  • Kulinaria
    PodróżePortugalia

    Lizbona dzień 3

    Po świątecznej przerwie i wizycie w Polsce wracam do blogowania. Muszę przyznać, że po każdym pobycie w PL coraz trudniej przestawić mi się na „normalny” tryb życia, ciężko mi wrócić do pracy, zajęć domowych, a także pisania. Minęło już kilka dni odkąd z powrotem jestem w Szkocji, a tu już trzeba powoli szykować się do kolejnego wyjazdu – tym razem wakacje z siostrą;) o tym będę pisać w swoim czasie, dziś jednak zapraszam na kolejną, trzecią już część relacji z wizyty w Lizbonie, o Dniu 1 i Dniu 2 możecie przeczytać w innych postach.
    Ten dzień rozpoczęliśmy od wizyty w Muzeum Azulejo, czyli muzeum płytek ceramicznych. Fantastyczna kolekcja kafelków, największe wrażenie robią zdecydowanie te najstarsze XVI-wieczne, pięknie malowane, ukazujące abstrakcyjne wzory, ale także różnego rodzaju scenki rodzajowe, wśród nich znajduje się wspaniała, ogromna panorama Lizbony. Znajdują się także przykłady kafelków nowoczesnych, jednak moim zdaniem nie dorównują one tym sprzed kilkuset lat. Zdecydowanie polecam odwiedzenie tego miejsca, tym bardziej że kafelki są elementem bardzo charakterystycznym dla Lizbony, można je zaobserwować na  bardzo wielu budynkach w mieście. 


     

     

     

     
    Następnie zrobiliśmy kolejne podejście do muzeum wody, jednak ponieważ trochę się pogubiliśmy, zrobiło się późno i do muzeum nie udało się nam wejść ponieważ zbliżała się przerwa obiadowa, a nie chcieliśmy tracić czasu na czekanie i kręcenie się w kółko, aż ponownie zostanie otwarte.
    W związku z tym wróciliśmy do centrum i udaliśmy się do ruin kościoła Carmo. Uległ on zniszczeniu podczas wielkiego trzęsienia ziemi z 1755 roku, dach zwalił się wówczas na modlących się w środku wiernych. Władze postanowiły pozostawić ruiny w niezmienionym stanie jako swego rodzaju pomnik upamiętniający to tragiczne wydarzenie. W absydzie kościoła, która nie uległa zniszczeniu, znajduje się obecnie niewielkie muzeum archeologiczne. 


     

     

     

     

    Tuż obok kościoła znajduje się słynna winda Santa Justa. Piękna, neogotycka, żelazna konstrukcja z której wierzchołka rozpościera się wspaniały widok na centralną część miasta. Wejście na taras widokowy prowadzi wąziutkimi, krętymi schodkami, które mogą być dużym wyzwaniem dla osób z lękiem przestrzeni/wysokości, jednak widok z tego punktu warty jest odrobiny strachu;) Wjazd windą wliczony jest w cenę karty miejskiej lub komunikacyjnej, wjazd indywidualny (dwa wjazdy z wejściem na taras widokowy) kosztuje 5 euro. Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia tej windy w całości, ponieważ była zastawiona rusztowaniem. 


      

     

     

     

     

     


    Z elewatora Świętej Justyny, wąskimi uliczkami, często składającymi się jedynie z licznych stopni skierowaliśmy się do kościoła Sao Roque – wybudowany w XVI wieku, znany jest głównie ze znajdującej się tu najdroższej kaplicy. Cały kościół, wszystkie boczne kapliczki są przebogate, ociekają złotem i wysadzane są szlachetnymi kamieniami. Ta budowla jest zdecydowanym przeciwieństwem katedry Se, którą zwiedziliśmy pierwszego dnia, a która jest bardzo surowa nieomalże bez żadnych ozdób czy dekoracji. Sądzę jednak, że warto odwiedzić to miejsce, połączone jest ono z Muzeum Sztuki Sakralnej – również bardzo interesujące miejsce, które ukazuje jakie bogactwo i przepych kryje w sobie Kościół.


     

     

     

     

     

     
    Tuż obok kościoła Sao Roque znajduje się punkt widokowy Sao Pedro de Alcantara oraz winda/kolejka Gloria – kolejny, tuż po tramwajach, bardzo charakterystyczny element miasta. Przejazd tą windą również wliczony jest w kartę miejską lub kartę transportową, przejazd indywidualny (2 przejazdy) kosztuje 3,60 euro (dość sporo, biorąc pod uwagę, że bilet dzienny na wszystkie rodzaje transportu, w tym windę kosztuje 6 euro).  Przejażdżka tą kolejką to bardzo ciekawe doświadczenie, warto wsiąść do wagonika, którego wygląd nie zmienił się od prawie 100 lat i pokonać tę stromą trasę. Warto również przejść się uliczką, którą jeżdżą te „windy”, aby móc zrobić im zdjęcie, ale także aby doświadczyć na własnych nogach jak bardzo są strome. 
     

     

     

     

     


     

     

     

    Na zakończenie dnia postanowiliśmy odwiedzić Muzeum Calouste Gulbenkian. Muzeum zostało otwarte w 1969, a jego zbiory zostały zgromadzone dzięki bogatemu armeńskiemu magnatowi olejowemu, którego imię muzeum dziś nosi. Zebrano w nim różnorodne zbiory z nieomalże całego świata, od czasów antycznych aż po XIX wiek. 
    Na mnie największe wrażenie zrobiły ceramiczne kafelki z arabskimi wzorami oraz przepiękne, ogromne perskie dywany z XVI wieku (!). W muzeum znajduje się także ciekawa kolekcja sztuki dalekiego wschodu, w tym przepiękne, malutkie pudełeczka z zestawami do kaligrafii. 
    Można było także podziwiać europejską sztukę dekoracyjną, głównie francuską od XVII do XIX wieku. Najciekawszymi wg mnie eksponatami były: bardzo ciekawy zegar (Francja, XVII), srebrny pojemniczek na musztardę (Francja, XVIII) oraz przepiękna kolekcja secesyjnej biżuterii (zdjęcia poniżej). 


     

     

     

     

     

     

     
    Na zakończenie dnia pojechaliśmy tramwajem na punkt widokowy Graca skąd obserwowaliśmy zachód słońca. W pobliżu tego miejsca znaleźliśmy lokalny bar, z niesamowitym, swojskim klimatem, gdzie wypiliśmy dwa kieliszki bardzo smacznego czerwonego wina za 1 euro(!). 
     

     

     

     


    Już za tydzień zapraszam na relację z 4, ostatniego już dnia wizyty w Lizbonie. 

    Pozdrawiam!

    Lizbona dzień 3 was last modified: 30 sierpnia, 2017 by Martynosia
    12/04/2015 0 Komentarz
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Podsumowanie I kwartału 2015

    11/04/2015

    Ostatnio przeglądałam moją listę rzeczy do zrobienia w 2014 i doszłam do wniosku, że w ubiegłym roku niewiele z nich udało mi się zrealizować. Jednak szybko nadrobiłam te zaległości z początkiem tego…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Podstawy użytkowania roweru

    30/03/2015

    Wiem, że to może zabrzmi dziwnie lub banalnie i pewnie większość z Was stwierdzi, że umie jeździć na rowerze i wie jak z niego korzystać, jednak jeżdżąc po mieście i…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Lizbona dzień 2

    29/03/2015

    Drugi dzień w Lizbonie spędziliśmy w dzielnicy Belem, gdzie znajduje się wiele muzeów, pomników i innych atrakcji, jest ich tyle, że jeden dzień na ich zwiedzenie to za mało.   …

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Wiosenna mobilizacja

    25/03/2015

    Lifemanagerka zaproponowała zabawę „Wiosenna mobilizacja„, a ja postanowiłam poświecić jej wpis, ponieważ w tym roku jeszcze nic o wiośnie nie pisałam, a przecież to taka piękna pora roku. Wiosna pobudza…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Dlaczego wybrałam rower

    23/03/2015

    Mamy wiosnę! Jest już dość ciepło i słoneczne, dni stają się coraz dłuższe – warunki idealne na rower. Ponieważ rower towarzyszy mi codziennie, właściwie się z nim nie rozstaje –…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Wycieczka do Lizbony – dzień 1

    23/03/2015

    Lizbona była na naszej liście miast do odwiedzenia już od bardzo dawna i w końcu udało się nam tam pojechać! Spędziliśmy w niej cztery cudowne i pełne atrakcji dni i…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Weekend z siostrą w Edi

    06/03/2015

    W ostatni weekend października odwiedziła mnie siostra i spędziłyśmy razem 3 pełne wrażeń dni w Edynburgu. Wiem, że minęło trochę czasu od tego wydarzenia, ale wcześniej nie miałam czasu zabrać się za…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • 10 rzeczy których nie powinnaś zakładać na podróż samolotem

    01/03/2015

    W związku ze zbliżającą się, kolejną podróżą samolotem, przyszło mi do głowy, aby napisać kilka słów o tym, czego nie powinno się zakładać na podróż samolotem. Myślę, że taki wpis…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • Dieta i sport, czyli o zdrowych nawykach

    24/02/2015

    Dziś postanowiłam napisać o tym jak w ostatnim czasie zmienił się mój styl życia. Wprowadziłam zaledwie dwie proste zmiany: dietę i aktywność fizyczną i już po stosunkowo krótkim czasie zaczęłam…

    czytaj dalej
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest
  • 1
  • …
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • …
  • 29

Obserwuj

Facebook

O Mnie

Rodowita Łodzianka od 15 lat mieszkająca w Edynburgu w Szkocji. Pracuje, gotuje, podróżuje, jeździ rowerem i robi zdjęcia. A wszystko to pragnie pokazać na blogu.

Bądźmy w kontakcie

Facebook Instagram Email

Popularne Wpisy

  • Ogród Botaniczny w Edynburgu

  • Haggis – narodowe szkockie danie

  • Water of Leith Walkway

  • Pociąg do Soller i tramwaj do Port de Soller

Instagram

czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  
« maj    
Follow my blog with Bloglovin
zBLOGowani.pl

@2017 - PenciDesign. All Right Reserved. Designed and Developed by PenciDesign


Back To Top