Czas czytania 2 min
Ja skusiłam się na ciemne, lekko dymne piwo oraz na gulasz z wołowiny z bardzo fajna kluską smażoną na głębokim tłuszczu.
W sobotę wybrałam się na Street Food Market na Pitt Street. Pitt Yard może okazać się nieco trudny do odnalezienia, ponieważ uliczka jest niepozorna, znajdują się tam głównie różne warsztaty i zakłady mechaniczne. Nawet Street Food Market zlokalizowany jest w miejscu, gdzie na co dzień sprząta się samochody. Jednak dzięki takiej lokalizacji panuje tam specyficzny klimat i fajna, nieco industrialna atmosfera. Impreza odbywa się tu co sobotę aż do grudnia, więc jeżeli macie ochotę poczuć specyfikę tego miejsca, zjeść coś smacznego, napić się dobrego, lokalnego piwa, posłuchać muzyki na żywo i pogadać z bardzo sympatycznymi ludźmi, to polecam wybrać się na Pitt Street.
Market jest czynny co sobotę w godzinach 12-22 (dzieci mile widziane do godz. 20).
Cena za wejście to symboliczny £1, myślę że nie jest to dużo za kontrolowane i dobrze utrzymane miejsce, gdzie można spokojnie zjeść i dobrze się bawić.
Warto wybrać się tam w wiekszej grupie, aby spędzić miłe popołudnie przy smacznym jedzeniu i fajnej muzyce.
Sprzedawcy obecni na markecie zmieniają się, w związku z czym co tydzień możecie spotkać tam inne „Food Trucki”, a dzięki temu spróbować przeróżnego jedzenia.
Tym razem można było raczyć się wypasionymi hamburgerami i hot-dogami z różnymi niekonwencjonalnymi dodatkami, wielkimi naleśnikami z rozmaitymi nadzieniami (słodkimi i wytrawnymi), w ofercie były także żeberka, gulasze oraz baranina. Były także opcje dla wegetarian: grillowany ser halloumi, wegetariański haggis, placki z brokułów, a także ryby, homary i małże. Na takiej imprezie nie mogło oczywiście zabraknąć napitków – lokalnego piwa, ginu, wina oraz kawy.
Ja skusiłam się na ciemne, lekko dymne piwo oraz na gulasz z wołowiny z bardzo fajna kluską smażoną na głębokim tłuszczu.
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć z tego wydarzenia. Możecie zerknąć na menu i ceny i mam nadzieję choć trochę poczuć atmosferę tego miejsca.
Jeżeli byliście na tym lub innym ryneczku z ulicznym jedzeniem koniecznie podzielcie się wrażeniami!
Jeżeli natomiast zamierzacie się na taki wybrać, dajcie znać, może spotkamy się przy pincie 🙂
Pozdrawiam!